Nikt nie lubi podatków. No, może poza rządzącymi - stąd taka popularność najnowszego żartu, w którym premier Morawiecki mówi, że ponieważ Polacy lubią niskie podatki, to w nowym roku będzie kilka nowych niskich podatków. Ale koniec z dowcipami – mówimy przecież o pieniądzach obywateli, przedsiębiorców i wielkich firm.
Czym innym jest jednak oddawana państwu krwawica pracownika najemnego, emeryta, drobnego przedsiębiorcy czy właściciela średniego biznesu, a czym innym sytuacja giganta technologicznego, który – mimo rozpoznawalności, zysków z reklam i szerokiej obecności – polskiemu fiskusowi nie płaci. Dlaczego? Odpowiedź na to pytanie zahacza już o wielką politykę, w każdym razie tę nierówność już na świecie dostrzeżono.
Czytaj też:
Agnieszka Wnuk: Podatek cyfrowy wprowadzić trudno, ale jest nieunikniony