Aktualizacja: 18.08.2020 09:45 Publikacja: 17.08.2020 18:40
Jednym z celów operacyjnych Narodowego Programu Zdrowia miała być promocja zdrowego starzenia się
Foto: shutterstock
Narodowy Program Zdrowia (NPZ) to strategiczny dokument dla zdrowia publicznego. Prace nad nim ruszyły jeszcze za rządów PO, zostały sfinalizowane po objęciu władzy przez PiS, a cele strategiczne zakrojono bardzo ambitnie. To m.in. wydłużenie przeciętnej oczekiwanej długości życia do 78 lat u mężczyzn i do 84 lat u kobiet, a także zmniejszenie liczby zgonów z powodu chorób zależnych od stylu życia. Recepta, jak to osiągnąć, zawarta jest w celach operacyjnych. To poprawa sposobu żywienia Polaków, zdrowia psychicznego i prokreacyjnego, walka z używkami, poprawa stanu powietrza i promocja zdrowego starzenia się.
Główny Inspektorat Farmaceutyczny pracuje nad zmianami w prawie farmaceutycznym, które zmodyfikują zapisy tzw. ustawy „Apteka dla Aptekarza 2.0. – To jest kwestia kilku miesięcy, gdzie ten projekt powinien być przekazany pani minister – zapowiedział szef GIF.
Dobra koordynacja działań podmiotów publicznych i prywatnych może przysłużyć się pacjentom. Pytanie nie brzmi „czy”, ale „jak” się do tego zabrać. Eksperci wskazują mechanizmy, które pomogą osiągnąć taki efekt.
Uruchomienie Europejskiej przestrzeni danych dotyczących zdrowia ma nastąpić przez zakończeniem obecnej kadencji Komisji Europejskiej. Naczelna Izba Lekarska zapowiada przeprowadzanie kampanii informacyjnej na temat EHDS dla lekarzy.
Rosnące wydatki ZUS na świadczenia z ubezpieczeń społecznych, związane z niezdolnością do pracy, dowodzą ścisłej zależności między kondycją zdrowotną i produktywnością Polaków.
Jeśli porodów jest mniej niż 300, ale szpital ma takie położenie geograficzne, że dojazd pacjentki w inne miejsce w trakcie akcji porodowej jest zbyt odległy, to nikt go nie zlikwiduje – mówi Jerzy Szafranowicz, wiceminister zdrowia.
Jazda na motocyklu to z całą pewnością wielka przyjemność, o czym zaświadczy każdy, kto chociaż raz miał okazję – legalnie, podkreślmy – poprowadzić maszynę na dwóch kołach.
Nie może się powtórzyć sytuacja z porozumieniem budapeszteńskim, kiedy Ukraina oddała broń jądrową za gwarancje bezpieczeństwa, a po 13 latach została zaatakowana. Dlatego żadnych gwarancji „na gębę” Ukraińcy nie przyjmą.Rozmowa z Mirosławem Czechem, politykiem i dziennikarzem ukraińskiego pochodzenia
- Europa musi sama wziąć swoją obronność w swoje ręce i zrobić to tak, żeby to jeszcze był impuls rozwojowy dla naszych gospodarek - powiedziała w rozmowie z Michałem Kolanką minister funduszy i polityki regionalnej Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz. Odniosła się też do przesunięcia części środków z KPO na fundusz bezpieczeństwa. - Nie ma na co czekać jeśli chodzi o budowanie naszej obronności - podkreśliła.
W czwartek Senat zdecydował o skierowaniu do Sejmu projektu ustawy wprowadzającej nową uprzywilejowaną grupę zawodową. Chodzi o tancerzy baletowych, którzy będą mogli przechodzić na emeryturę w wieku 40 lat (kobiety) i 45 lat (mężczyźni). Warunkiem będzie przepracowanie co najmniej 20 lat w zawodzie.
Paweł Lisiecki: „Jeżeli Premier Tusk chce, abym przeszedł przeszkolenie wojskowe, to chcę wiedzieć, za kogo mam umierać. Za eurokratów? Za oligarchów na Ukrainie? Za posady w Gazpromie niemieckich polityków? Za idiotki w jego rządzie? Za prawo feministek do aborcji? Za pełne konta jego kolegów?”.
Byłoby dobrze, gdybyśmy kwestie związane z polityką zagraniczną i polityką bezpieczeństwa wreszcie wyłączyli poza nawias rytualnego okładania się partyjnymi pałkami. Czasy są trudne, a Polska warta jest tego, by dla niej wreszcie choć trochę dorosnąć.
Trump nie jest bliski faszyzmu, ale komunizmu czy jak kto chce – stalinizmu. To bolszewicy niszczyli wszystko w imię lepszego jutra i swoich, niewypróbowanych nawet na myszach, teorii.
- To dobry pomysł, bo wzmacnia system odstraszania - mówił w rozmowie z RMF FM szef klubu PiS, Mariusz Błaszczak, pytany o propozycję Andrzeja Dudy dotyczącą włączenia Polski do programu Nuclear Sharing.
- O tych sprawach lepiej rozmawiać z sojusznikami, a później ogłaszać decyzje, kierunki działania - powiedział szef MON, komentując słowa prezydenta Andrzeja Duda o broni jądrowej USA na terenie Polski. Na antenie radiowej Jedynki Władysław Kosiniak-Kamysz, pytany o zapowiadane szkolenia wojskowe zadeklarował, że będzie to największy taki program w historii kraju.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas