- Niewielkie są szanse na szybkie wdrożenie w naszym kraju modelu gospodarki o obiegu zamkniętym - ocenia Najwyższa Izba Kontroli. Eksperci wskazują, że zbyt wolne tempo prac koncepcyjnych i legislacyjnych zarówno ministra klimatu, jak i ministra rozwoju nie daje nadziei na ich szybkie zakończenie.
Izba wskazuje, że resorty nie mają pełnej wiedzy o problemie. Wszystko za sprawą systemu raportowania danych, który nie pozwala na ustalenie ilości wytworzonych odpadów z tworzyw sztucznych oraz zidentyfikowania pełnego i ostatecznego sposobu ich zagospodarowania.
Czytaj także: W 2021 roku koniec z plastikowymi słomkami i sztućcami
Kolejnym problemem według NIK jest brak akcji informacyjnej ukierunkowanej na zapobieganie powstawaniu odpadów zarówno na poziomie centralnym jak i lokalnym brakuje akcji informacyjnej.
Kontrola objęła działania dwóch resortów, klimatu oraz rozwoju, pięciu urzędów marszałkowskich i 15. urzędów miast i gmin w latach 2017-2019.