Aktualizacja: 08.06.2021 15:26 Publikacja: 08.06.2021 15:26
Prof. dr hab. Zofia Chechlińska
Foto: materiały prasowe
Jakie problemy stwarza dziś upowszechnianie XIX-wiecznej muzyki?
Największym kłopotem jest dostępność materiałów muzycznych tamtego czasu. Poza Chopinem, którego twórczość od początku funkcjonowała w Europie i stosunkowo szybko również poza jej granicami, żaden inny nasz kompozytor tego okresu nie zdobył trwałej pozycji poza ziemiami polskimi. A mieliśmy w XIX wieku co najmniej kilku twórców mniejszej rangi, nie gorszych jednak chociażby od wielu kompozytorów niemieckich tego czasu, których nazwiska na stałe weszły do historii muzyki europejskiej. Wiąże się to z faktem, że w XIX wieku w Niemczech rodziła się muzykologia jako odrębna dyscyplina naukowa i tam też powstawały pierwsze historie muzyki, do których siłą rzeczy wprowadzano tamtejszych kompozytorów. Warunki w Polsce pod zaborami były trudne dla rozwoju muzyki. W odróżnieniu od innych krajów europejskich brakowało tu jakiegokolwiek mecenatu. Muzyka symfoniczna była rzadko wykonywana z uwagi na brak stałych orkiestr. Jedyny nieprzerwanie istniejący w tamtym czasie na ziemiach polskich zespół to orkiestra warszawskiego Teatru Narodowego, czyli operowa, która ze względu na swoje obowiązki tylko od czasu do czasu występowała na koncertach. Podejmowano wielokrotne próby tworzenia innych orkiestr, ale ponieważ musiały się one od początku same utrzymywać, zaczynały dawać koncerty, kiedy jeszcze nie były zgranymi zespołami, więc ich poziom był stosunkowo niski. W rezultacie żadna nie utrzymała się dłużej. Poważna, dobra polska orkiestra powstała dopiero w 1901 roku wraz z powołaniem do życia Filharmonii Warszawskiej. To spowodowało, że utwory orkiestrowe polskich kompozytorów wykonywane były bardzo rzadko lub wcale, a co za tym idzie, nie były również publikowane, ponieważ wydawcy nie mogli liczyć na popyt. W rezultacie zaginęło wiele utworów przeznaczonych na obsadę symfoniczną symfoniczną, o których istnieniu wiemy na podstawie prasy lub innych źródeł z tamtych lat.
W powieści „Nie ma przed czym uciekać” czas jakby zatoczył koło. Bo niby mamy 2001 r., ale nastrój jest podobny do tego, jaki panuje od czasów zwycięstwa Donalda Trumpa w 2024 r. Debiutancka książka Rebecci Makkai to powieść drogi i inicjacyjna w jednym, na dodatek z dziesiątkami nawiązań do klasyki literatury dziecięcej i młodzieżowej. O książce opowiada tłumacz Rafał Lisowski.
Kolejny sezon na wodzie zbliża się wielkimi krokami
Prof. Andrzej Szczerski otrzymał rekomendację komisji konkursowej. Na stanowisko dyrektora Muzeum Narodowego w Krakowie mianował go w 2020 roku minister Piotr Gliński. Teraz ministra kultury Hanna Wróblewska zaakceptowała decyzję komisji.
Ogłoszony dziś w Warszawie program polsko-rumuńskich kulturalnych wydarzeń kontynuuje współpracę zapoczątkowaną w ubiegłym roku. Wzbogacą ją nowe projekty muzyczne, teatralne, literackie, wystawy.
W Warszawie Bestsellery Empiku 2024. Plebiscyt pokazuje, po jakie książki, filmy, płyty najchętniej sięgamy. Noblistka Han Kang i Szczepan Twardoch przegrali z Valérie Perrin. sanah zwyciężyła jako autorka albumu „Kaprysy”.
Elektromobilność to dzisiaj już nie jest pytanie „, czy”, tylko „jak”. Jaki samochód wybrać? O jakiej mocy? Z jak dużą baterią? Wreszcie, z jaką ładowarką? W przypadku samochodów marki Mercedes niezmienne jest jednak to, że wszystkie łączą wysoką efektywnością oraz lokalnie bezemisyjną jazdą z osiągami, komfortem i bezpieczeństwem.
Akademia Fonograficzna ogłosiła nominacje do Fryderyków 2025. Najwięcej, po trzy nominacje, otrzymały Brodka i Daria Zawiałow. Szansę na Fryderyka ma album musicalowy „1989”.
W wieku 63 lat zmarła Angie Stone – piosenkarka soul i R&B, znana z utworów takich jak „No More Rain (In This Cloud)” czy „Wish I Didn't Miss You”. Artystka zginęła w wypadku samochodowym.
„Świt Ameryki” to zdekonstruowany western o początkach USA. Świetny.
Koreanka Bomsori Kim i Janusz Wawrowski to kolejni artyści, którzy promują Grażynę Bacewicz. Długo trwało, nim znalazła się w gronie najbardziej znanych w świecie polskich kompozytorów. I nie jest to efekt starań o parytet kobiet w sztuce.
Informacje o śmierci Roberty Flack, która zmarła w wieku 88 lat, wydobyły z zapomnienia wyjątkową artystkę, która od 2020 roku zupełnie zniknęła z życia artystycznego. W niepowtarzalny, mistrzowski sposób łączyła soul, jazz, R&B i muzykę pop.
Warto pamiętać, że powieść „Robot” Adama Wiśniewskiego-Snerga została wybrana na najważniejszą polską książkę fantastyczną.
Dokument „Becoming Led Zeppelin” w jeden weekend przyniósł ponad 3 mln dol. wpływów z kin. Fani pytają o dalszy ciąg historii zespołu, którego muzyka w 2023 r. wyceniona została na 670 mln dol.
W „Anatomii upadku” Justine Triet doceniam to, jak reżyserka „nakłuwa” fabułę środkami filmowymi, bierze w cudzysłów i demaskuje wyłącznie obrazem i montażem.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas