Ministerstwo Zdrowia poinformowało, że w ciągu ostatniej doby w Polsce stwierdzono 7 937 przypadków koronawirusa, co oznacza wzrost o 25,8 proc. w porównaniu z poprzednim wtorkiem. Liczba zakażonych SARS-CoV-2 pacjentów wzrosła do 15 400 i jest najwyższa od 19 stycznia, co dziesiąty pacjent jest podłączony do respiratora.
- Dzisiejsze wyniki nie są optymistyczne. To o 1 600 nowych przypadków więcej niż tydzień wcześniej - skomentował w Polsat News wiceminister zdrowia.
Koronawirus w Polsce - najnowsze informacje:
Co dziesiąty zakażony pacjent podłączony do respiratora
Ponad tysiąc zakażeń w jednym województwie
- Już nie sama liczba nowych przypadków mnie bardzo niepokoi i spędza mi sen z powiek, ale liczba pacjentów, którzy trafiają do polskich szpitali - dodał.
Odnosząc się do wzrostu liczby hospitalizowanych, w tym wymagających respiratorów, Waldemar Kraska ocenił, że sytuacja "w tej chwili naprawdę jest bardzo poważna".
Pytany o źródła obecnej sytuacji epidemicznej wiceminister powiedział, że jeśli chodzi o nowe zakażenia to "na pewno mutacja brytyjska odgrywa bardzo wielką rolę".
- Z badań, które prowadzimy widzimy, że coraz większy odsetek próbek, które są dodatnie, to wariant brytyjski - dodał.
- Jeżeli chodzi o pacjentów, którzy trafiają do polskich szpitali to bardzo niepokojące, że coraz częściej leczymy się na własną rękę, mówię troszkę kolokwialnie, w domu - zaznaczył. Mówiąc, iż wie o przypadkach wypożyczania aparatów do tlenu Waldemar Kraska stwierdził, że pacjenci trafiają do szpitali najczęściej w dość poważnym stanie, a stosunkowo duża liczba wymagających respiratorów wynika z tego, że pacjenci późno trafiają do szpitali.