Piotr i Paweł został zgodę na rozpoczęcie procedury sanacji 12 września. Od tego czasu firma jest chroniona przed egzekucją długów, ma rok na uzdrowienie sytuacji i wyjście na prostą. Jednym z zapowiedzianych kroków było zamykanie nierentownych sklepów Piotra i Pawła. Likwidację czeka siedem nierentownych sklepów, wyłącznie placówek własnych.
- Zbadaliśmy nasze sklepy pod kątem sześciu parametrów, wśród których były takie elementy jak: dodatnia EBITDA, lokalizacja, potencjał, konkurencja znajdująca się wokół, a także to, czy dany sklep znajduje się w tej części miasta, gdzie możemy liczyć na klientów z portfelem średnim i wyższym – bo to jest nasz docelowy klient – mówi Marek Miętka, prezes Piotra i Pawła.