Marka Piotr i Paweł jest w polskim handlu znana wciąż bardzo dobrze, choć nigdy nie była to firma z czołówki listy największych sprzedawców detalicznych. Wywodząca się z Poznania spółka obecna jest w największych miastach, zaś największe zagęszczenie placówek ma z racji pochodzenia właśnie w Wielkopolsce. Sieć skurczyła się też o sklepy przejęte wcześniej przez Carrefour czy Biedronkę. Mimo to nowy właściciel chce z niej zupełnie zrezygnować.
Pod koniec kwietnia umowę na jej zakup podpisała pochodząca z RPA spółka Spar, która zdradza „Rzeczpospolitej" swoje plany związane z polską firmą. Oczywiście czas i i forma ich realizacji zależą od zgody UOKiK na transakcję oraz rozstrzygnięć sporu o licencję na markę Spar, toczonego z poprzednim franczyzobiorcą w Polsce. Wyroku sądu w Amsterdamu można spodziewać się w ciągu kilku najbliższych tygodni.
Carrefour też kupuje sklepy Piotr i Paweł
– Najprawdopodobniej wszystkie sklepy sieci Piotr i Paweł zostaną przekształcone w Eurospar lub Spar. Proces zmiany marki zajmie kilka miesięcy, a inwestycje w podniesienie jakości tych sklepów następne pięć lat – mówi Rob Philipson, odpowiedzialny za polski rynek z ramienia Spar Group Ltd.
– Wszystkie obecne sklepy staną się częścią sieci Spar i aktualnie nie przewidujemy zamknięcia kolejnych sklepów Piotr i Paweł – dodaje. Firma nie przewiduje też dodatkowych zwolnień pracowników, choć mocno się zmieni. Prawdopodobnie zniknie za to w obecnym kształcie sklep internetowy marki, jeden z pionierów i swego czasu nawet lider zakupów spożywczych online w Polsce.