W roku fiskalnym zakończonym w sierpniu 2019 Ikei udało się obniżyć emisje dwutlenku węgla w stosunku do poprzedniego. Emisje, jak podała Ikea, spadły o 4,3 procenta w całym łańcuchu produkcji i sprzedaży, od produkcji surowców, poprzez produkcję mebli aż po sprzedaż i przetwarzanie zużytych i wyrzuconych produktów. Według Ikei przełożyło się to na zmniejszenie emisji do 24,9 mln ton dwutlenku węgla.
Czytaj także: IKEA zainwestuje 200 mln euro w zieloną energię i sadzenie lasów
- Zmiany napędzane były przez znaczące zwiększenie użycia odnawialne energii w wytwarzaniu produktów Ikei a do tego przez wyraźną poprawę efektywności energetycznej oświetlenia i urządzeń – stwierdza koncern w oświadczeniu cytowanym przez Reuters.
Ikea nie poprzestaje na samym zmniejszaniu emisji. Do 2030 roku chce być koncernem z ujemnymi emisjami dwutlenku węgla netto (co oznacza w skrócie, że ma pochłaniać więcej niż emituje). Firma chce dalej redukować emisję co najmniej o 15 procent do około 21 mln ton. Aby osiągnąć cel koncern zachęca swoich dostawców do przestawiania się na odnawialne źródła energii oraz do usuwania CO2 z atmosfery poprzez sadzenie lasów i ich ochronę – w listopadzie Ikea przeznaczyła 100 mln euro na zachęty dla dostawców przestawiających się na OZE oraz dodatkowe 100 mln euro na projekty dotyczące sadzenia i ochrony lasów. Usuwanie dwutlenku węgla jest niezbędne do osiągnięcia założonego przez Ikeę celu.