To nie będzie spokojny tydzień na światowych giełdach. Wprawdzie Chiński Bank Centralny zapowiedział, że w poniedziałek wyda dodatkowe 21 mld dol., aby ograniczyć przecenę juana, bankierzy inwestycyjni, jak Wolfgang Fink z Goldman Sachs, przypominają, że wirusy nie mają długotrwałego wpływu na nastroje inwestorów, a firmy zaopatrujące się w Chinach mają jeszcze zapasy, ale wirus z Wuhan będzie wisiał nad globalną gospodarką. „Koronawirus może być czarnym łabędziem jak żaden inny" – napisała agencja ratingowa Moody's. To wyraz obawy, że mamy do czynienia ze zdarzeniem nieoczekiwanym o daleko idących skutkach. Tym większych, że nie znamy jeszcze na nie lekarstwa. Na razie są straty w ludziach. Firmy liczące na dostawy z Państwa Środka robią się nerwowe.