Początek roku to w Hollywood czas nagród. Już 5 stycznia wręczone zostaną Złote Globy przyznawane przez Hollywoodzkie Stowarzyszenie Prasy Zagranicznej, 13 stycznia Amerykańska Akademia Filmowa ogłosi nominacje do Oscarów. A niemal codziennie swoich laureatów ogłaszają kolejne gildie zawodowe i kolejne organizacje.
Branżowe pismo „Vatriety” swoją Creative Impact Award w dziedzinie aktorstwa przyznało Robertowi DeNiro. Wręczający mu to trofeum Martin Scorsese nazwał swojego przyjaciela, z którym znają się od szesnastego roku życia, „największym aktorem swojej generacji”.
– Proces odmładzania zastosowany w „Irishmanie” dowiódł, że mogę zagrać wszystko. Jeśli ktoś będzie chciał zrobić remake „Czarnoksiężnika z Oz” mogę wcielić się w Dorotkę. OK, popracuję tylko nad głosem – śmiał się DeNiro, który jako gangster Tom Sheeran był z scenach z młodości komputerowo odmładzany.
„Irishman” jest ich dziewiątym wspólnym filmem.
–To była praca wśród przyjaciół – mówił DeNiro dalej, dodając, że można odmłodzić na ekranie człowieka, ale nie da się „odmłodzić” przyjaźni. I to ona zdradza wiek – jego, Scorsesego, Joe Pesci. A znają się i lubią ponad 60 lat.