Aktualizacja: 12.07.2020 18:52 Publikacja: 12.07.2020 21:15
Foto: Fotorzepa/ Robert Gardziński
Kiedy już miną pierwsze uniesienia radości z wywalczonego zwycięstwa, warto przez moment zatrzymać się i zastanowić nad głębszym znaczeniem wyborów prezydenckich w Polsce. Są one bowiem kolejnym wyraźnym przykładem na to, że dynamika polityki ostatniej dekady doprowadziła do sytuacji, w której Polacy stali się społeczeństwem podzielonym mniej więcej na pół, na dwa wrogie sobie obozy.
Nie jest to żadne nowatorskie odkrycie. Nie jesteśmy też w tym jakimś niebywałym na świecie zjawiskiem, wystarczy spojrzeć na podzielonych w sprawie brexitu Brytyjczyków czy w sprawie Trumpa Amerykanów.
Donald Tusk zapowiada gruntowną rekonstrukcję rządu, ale kluczowe wyzwania pozostają. Problemem nie jest liczba ministrów, lecz brak silnego centrum decyzyjnego i gospodarczej wizji. Czy premier będzie potrafił rozwiązać te problemy?
Dlatego nie warto liczyć na to, że „na pewno nic się nie stanie” albo „jakoś tam będzie”
Można mówić tylko o sztucznej głupocie, a w najnowszych osiągnięciach o sztucznym sprycie. Bo co jest kluczem do inteligencji: świadomość, ciekawość, dusza?
Zamiast uratować suwerenność Ukrainy i budować z Europą wspólny front przeciw Chinom i Rosji, czyli autorytaryzmowi, prezydent Donald Trump uderza w Unię Europejską, czyli najbliższego sojusznika USA.
Kiedy pod koniec zeszłego tygodnia medialne bańki w Polsce fascynowały się rozdeptanym naleśnikiem oraz policją uganiającą się po mieście za byłym ministrem, w Niemczech rozegrały się sceny prawdziwego i fascynującego politycznego dramatu.
Ministerstwo Kultury nie będzie informowało o miejscach, gdzie planowane są ekshumacje polskich ofiar zbrodni popełnionych przez ukraińskich nacjonalistów. Argumentacja resortu zupełnie do mnie nie przemawia.
Centralne Biuro Antykorupcyjne rozpoczęło kontrolę dotyczącą programu „Rozwój potencjału infrastrukturalnego podmiotów wspierających system oświaty” znanego jako „Willa plus”.
Mariusz Błaszczak, ujawniając plany użycia wojska w czasie kampanii wyborczej, igrał z wiarygodnością naszego państwa. Do politycznej młócki wykorzystał wojsko, a także podległy mu urząd.
Mieszkańcy Polski wschodniej zostali oddani za czasów pierwszego Donalda Tuska pod okupację rosyjską, gdyby doszło do wojny - mówił w Sejmie były wicepremier i minister obrony narodowej, szef klubu PiS Mariusz Błaszczak.
- Nie będzie żadnej zmiany, żadnej rekonstrukcji, bez naszej zgody - mówił na konferencji prasowej w Sejmie marszałek Sejmu Szymon Hołownia.
Może i PKW nie do końca spełnia swe ustawowe zadania, ale za to należy docenić wkład jej przewodniczącego w rozwój prawa w zakresie podejmowania decyzji przez organy kolegialne. Bo po co się ograniczać do wydania jednego stanowiska, z którego i tak ktoś będzie niezadowolony? Jak będzie ich kilka, każdy wybierze to, które mu pasuje.
Pracodawcy mogą od 4 lutego kontrolować automatycznie ważność praw jazdy swoich kierowców. Rozwiązanie zwiększy bezpieczeństwo na drogach.
Prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie głośnej afery maseczkowej. Nie ujawni powodów, bo decyzję zaskarżyło do sądu Ministerstwo Zdrowia – ustaliła „Rzeczpospolita”.
Jeśli z powodu sporów w wymiarze sprawiedliwości nie dojdzie do prawomocnego osądzenia stalinowskiej zbrodni, będzie to blamaż całego państwa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas