W pierwszych miesiącach po wiosennym paraliżu gospodarki zatrudnienie rosło nawet o ponad 60 tys. etatów miesięcznie. Łącznie od czerwca do września skoczyło o blisko 140 tys. etatów. Na tym tle październikowy wynik, opublikowany przez GUS w czwartek, jest rozczarowujący.
Z drugiej strony, październikowy wzrost zatrudnienia sprawił, że w porównaniu do tego samego miesiąca poprzedniego roku było ono już tylko o 1 proc. mniejsze. Ankietowani przez „Rzeczpospolitą" ekonomiści przeciętnie szacowali, że spadek zatrudnienia w ujęciu rok do roku wyhamował do 1,1 proc., z 1,2 proc. we wrześniu i 3,3 proc. jeszcze w czerwcu.