Białoruś: Reżim Łukaszenki kontra reszta kraju

Po skromnym wiecu prezydenta setki tysięcy Białorusinów w niemal każdym zakątku kraju domagały się jego dymisji.

Aktualizacja: 17.08.2020 11:58 Publikacja: 16.08.2020 19:43

Pod obeliskiem „Mińsk – miasto-bohater” w niedzielę zebrało się ponad 200 tys. osób

Pod obeliskiem „Mińsk – miasto-bohater” w niedzielę zebrało się ponad 200 tys. osób

Foto: AFP, Sergei Gapon

– Komu chcecie oddać państwo? Jeżeli ktoś chce oddać kraj, nawet jeżeli będę martwy, nie pozwolę na to – grzmiał w niedzielę w Mińsku urzędujący od 1994 roku białoruski przywódca Aleksander Łukaszenko. Straszył Białorusinów głodem i „armią NATO", oznajmił też, że nie zamierza siadać za stołem rozmów i przeprowadzać nowych wyborów. Było to chyba najbardziej emocjonalne wystąpienie w karierze białoruskiego prezydenta. Jego zwolennicy, których oszacował na 50 tys. (według niezależnych mediów było tam maksymalnie 5–7 tys. ludzi) zniknęli z placu Lenina tak szybko, jak się tam pojawili. Już o świcie setki autobusów z różnych zakątków kraju ruszyło w kierunku stolicy. Wiele z nich (byli tam przeważnie urzędnicy i pracownicy sektora budżetowego) nie dojechało, część zatrzymała się po drodze, sabotując w ten sposób wystąpienie prezydenta. – Zadzwonił do mnie przełożony, ale odmówiłem i nie pojechałem – mówi „Rzeczpospolitej" urzędnik niższego szczebla spod Mińska.

BLACK WEEKS -75%

Czytaj dalej RP.PL. Nie przegap oferty roku!
Ciesz się dostępem do treści najbardziej opiniotwórczego medium w Polsce. Rzetelne informacje, pogłębione analizy, komentarze i opinie. Treści, które inspirują do myślenia. Oglądaj, czytaj, słuchaj.
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1003
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1002
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1001
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 1000
Materiał Promocyjny
Klimat a portfele: Czy koszty transformacji zniechęcą Europejczyków?
Świat
Wojna Rosji z Ukrainą. Dzień 999