Aktualizacja: 10.05.2025 04:16 Publikacja: 13.10.2021 19:08
Foto: Adobe Stock
W środę Izba Dyscyplinarna SN rozpoznawała sprawę adwokata należącego do stołecznej izby. Byli klienci formułowali wobec niego poważne zarzuty związane z rzekomym nierzetelnym prowadzeniem postępowania. Zarówno przed pionami dyscyplinarnymi, jak i sądem powszechnym adwokatowi udało się jednak udowodnić, że działał zgodnie ze sztuką. Do SN trafił jedynie poboczny wątek jego dyscyplinarnej historii: niepoinformowania sądu w 2015 r. o wypowiedzeniu przez klientów pełnomocnictwa. W tym jednak przypadku – jak ustalił skład orzekający – doszło już do przedawnienia.
Mój klient nie przyznał się do zarzucanych mu czynów; złożył oświadczenie dotyczące swojej kondycji zdrowotnej –...
Rzecznik Praw Pacjenta wypłaci pacjentowi najwyższą możliwą do przyznania sumę świadczenia kompensacyjnego z Fun...
Sąd Najwyższy uznał w środę częściowo skargi Karola Nawrockiego i Marka Jakubiaka, którzy zakwestionowali niektó...
Czy złożenie w akcie notarialnym nieprawdziwego oświadczenia stanowi przestępstwo? Sprawę, na kanwie historii z...
Wiemy, że maturzyści i ósmoklasiści często pragną sprawdzić swoje odpowiedzi zaraz po zakończeniu egzaminu. Dzię...
W debacie o rynku pracy nie można zapominać o człowieku. Ideałem dla większości pozostaje umowa o pracę, ale technologie i potrzeba elastyczności oferują nowe rozwiązania.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas