Według biura szeryfa hrabstwa Box Elder, ze wstępnych informacji wynika, że nie było ofiar śmiertelnych, nikt nie został też ranny.
Służby ratunkowe zareagowały na zgłoszenia o głośnym wybuchu i kłębach czarnego dymu unoszącym się nad pastwiskami o godzinie 7:38 rano. Nie od razu było jasne, co było powodem alarmu.
Northrop Grumman: pracownicy są bezpieczni
Jak wynika z komunikatu prasowego biura szeryfa hrabstwa Box Elder oraz wiadomości koncernu Northrop Grumman do pracowników, w środę rano eksplozja zniszczyła budynek w zakładach rakietowych Promontory na pustyni West Desert w stanie Utah. W komunikacie firma miała napisać o „incydencie” i zapewnić, że wszyscy pracownicy są bezpieczni.
Z komunikatu biura szeryfa wynika, że służby ratunkowe na miejscu zdarzenia „opanowują sytuację”. W komunikacie zastrzeżono jednak, że „szczegóły mogą ulec zmianie”. „W chwili obecnej nie ma więcej informacji dostępnych do publikacji. Radzimy wszystkim, aby unikali tego obszaru” - dodano.