26 marca długi na niespełna trzy kilometry stalowy most kratownicowy w pobliżu Baltimore w stanie Maryland zawalił się po tym, gdy w jedno z jego przęseł uderzył kontenerowiec. Wojskowe służby inżynieryjne przeprowadziły teraz kontrolowane detonacje mostu, by ułatwić pracę robotnikom, którzy pracują na miejscu katastrofy.
Czytaj więcej
Długi na niespełna trzy kilometry stalowy most kratownicowy w pobliżu Baltimore w stanie Maryland zawalił się po tym, gdy w jedno z przęseł uderzył kontenerowiec. W momencie uderzenia na Francis Scott Key Bridge przebywali ludzie. Znajdujące się na moście samochody wpadły do rzeki. Trwa akcja ratunkowa.
USA: Wysadzono most w Baltimore. W marcu doszło tam do katastrofy statku
Kontrolowane detonacje mostu Key Bridge, którego konstrukcja zawaliła się w marcu po tym, jak w jedno z jego przęseł uderzył kontenerowiec, mają umożliwić usunięcie części konstrukcji. Dzięki temu ekipy pracujące przy rozbiórce mostu będą w stanie wyciągnąć jego metalowe części za pomocą dźwigów oraz barek.
Jak podaje agencja Reutera, przeprowadzający akcję Korpus Inżynieryjny Armii Stanów Zjednoczonych i urzędnicy nie potwierdzili dotychczas, czy przyniosła ona oczekiwany rezultat.
BBC podaje, że operacja rozbiórki zawalonego obiektu miała mieć miejsce w weekend. Plany pokrzyżowały jednak kiepskie warunki pogodowe.