Informacja o katastrofie i zmarłych żołnierzach opublikowana została na stronie francuskiego prezydenta Emmanuela Macrona.

Macron w komunikacie chwali odwagę żołnierzy. Poprosił o pamięć „o tych żołnierzach, sześciu oficerach, sześciu podoficerach i kapralu, którzy polegli i zginęli dla Francji w ciężkiej walce z terroryzmem w rejonie Sahelu”.

Do katastrofy doszło w czasie akcji przeciwko dżihadystom. Antyterrorystyczna operacja Barkhane prowadzona jest w Mali przede wszystkim przez Francję od 2014 roku.

Region Sahelu obejmujący Mali, Niger i Burkina Faso jest miejscem powtarzających się starć dżihadystów z lokalnymi siłami, wspieranymi przez wojska z krajów zachodnich. Północne Mali znalazło się pod kontrolą dżihadystów związanych z al-Kaidą po tym, jak malijska armia nie zdołała stłumić tam buntu w 2012 roku.

Oprócz żołnierzy francuskich, ONZ ma w Mali ok. 15 tys. żołnierzy sił pokojowych.