Panie poruczniku, jest pan jednym z najmłodszych powstańców warszawskich, gdyż stanął pan do walki o stolicę w wieku zaledwie 15 lat. Jakie wartości i wzorce kształtowały w nastoletnim człowieku gotowość do ryzykowania życia dla ojczyzny?
Byłem wychowywany w domu, w którym takie wartości, jak honor, wolność i wierność ojczyźnie, były szczególnie pielęgnowane i cenione. Gdy wybuchła wojna, ojciec bez wahania zgłosił się na ochotnika do jednostki wojskowej. W rezultacie zostałem w domu sam z matką, gdyż nie miałem rodzeństwa. To były bardzo trudne chwile, gdyż nie wiedzieliśmy, co dzieje się z ojcem i czy on jeszcze żyje. Na szczęście wrócił do nas cały i zdrowy miesiąc po zakończeniu kampanii wrześniowej. Rozpoczęła się długa, ciemna, pełna niedostatku, cierpień i walki o przetrwanie noc okupacji.