Miasta zagrożone kolejną wysoką falą

Zalany już dwukrotnie Wilków boi się kolejnej powodzi. W wielu miejscowościach nasiąknięte wały mogą nie wytrzymać naporu wody

Publikacja: 03.09.2010 02:23

Obfite opady przyczyniły się do kilku śmiertelnych wypadków w Małopolsce. W miejscowości Lubień zmarł mężczyzna porażony prądem podczas zabezpieczania kamieniołomu przed zalaniem. Troje 18-latków zginęło, gdy ich auto wpadło w nocy ze środy na czwartek do wzburzonej rzeki Frydrychówki niedaleko Wadowic.

W Opatkowicach domy zostały zalane już ósmy raz w tym roku. Wielu mieszkańców całą noc usuwało wodę z budynków. – Strażacy nie nadążają. Musimy radzić sobie sami – skarżyli się.

Fala kulminacyjna na Wiśle przepływała wczoraj przez Kraków. Mimo przekroczenia stanu alarmowego o ponad 160 cm do podtopień nie doszło.

Kolejnej powodzi udało się uniknąć w gminie Radków w Kotlinie Kłodzkiej, gdzie w nocy z wtorku na środę przechodziła fala tak wysoka, jak w 1997 r. w czasie powodzi stulecia. To jedyne miejsce w Polsce, gdzie działa aktualizowany na bieżąco Lokalny System Osłony Przeciwpowodziowej. Dzięki temu zanim woda doszła do Radkowa, strażacy wiedzieli, gdzie układać worki i skąd ewakuować ludzi. Zniszczenia były niewielkie –30 podtopionych domów.

Fala na Wiśle zmierza na północ. Poziom wody wzrasta w województwie świętokrzyskim, powodując lokalne podtopienia. Rzeka Kamienna zalała po kilka ulic w Wąchocku i Starachowicach. Woda podnosi się też na

Lubelszczyźnie. Wczoraj pogotowie przeciwpowodziowe ogłosił burmistrz Annopola.

– Boję się. Co chwilę wyglądam za okno – mówi „Rz” Beata Lejwoda, właścicielka punktu skupu owoców w Wilkowie. Nadwiślańską gminę powódź niszczyła już dwukrotnie: w maju i czerwcu. Mieszkańcy z niepokojem patrzą na wały.

– Kiedy woda opadła, wszyscy zabrali się do sprzątania, biegania po zasiłki i remontów domów. O wałach nikt nie myślał, więc dalej są dziurawe – mówi miejscowy rolnik. – Jeszcze parę dni popada i znów będziemy mieli wodę w domu.

Problemy z wałami są też na Podkarpaciu. W Złotnikach pod Mielcem remont wału miał się zacząć pod koniec czerwca. Przetarg wygrał Mostostal Warszawa. Do końca sierpnia firma miała wykonać roboty za 7 mln zł, a wydała zaledwie 500 tys.

– Stracone zostały najlepsze słoneczne dni na wykonywanie prac – mówi rozgoryczona Małgorzata Wajda, dyrektor Podkarpackiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych, która rozważa zerwanie umowy. Z nieoficjalnych informacji wynika, że firma nie ma doświadczenia w tego rodzaju pracach specjalistycznych. Nie znalazła podwykonawców, którzy zgodziliby się podjąć inwestycji.

Według prognoz IMiGW powtórka powodzi z maja i czerwca Polsce nie grozi. Jednak o tym, że sytuacja jest poważna, świadczy odwołanie udziału szefa MSWiA Jerzego Millera w obchodach dziesiątej rocznicy otwarcia Polskiego Cmentarza Wojskowego w Miednoje.

Obfite opady przyczyniły się do kilku śmiertelnych wypadków w Małopolsce. W miejscowości Lubień zmarł mężczyzna porażony prądem podczas zabezpieczania kamieniołomu przed zalaniem. Troje 18-latków zginęło, gdy ich auto wpadło w nocy ze środy na czwartek do wzburzonej rzeki Frydrychówki niedaleko Wadowic.

W Opatkowicach domy zostały zalane już ósmy raz w tym roku. Wielu mieszkańców całą noc usuwało wodę z budynków. – Strażacy nie nadążają. Musimy radzić sobie sami – skarżyli się.

Pozostało jeszcze 81% artykułu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!
Wydarzenia
100 sztafet w Biegu po Nowe Życie ponownie dla donacji i transplantacji! 25. edycja pod patronatem honorowym Ministra Zdrowia Izabeli Leszczyny.
Materiał Promocyjny
Kluczowe funkcje Małej Księgowości, dla których warto ją wybrać
Wydarzenia
Marzyłem, aby nie przegrać
Materiał Promocyjny
Najlepszy program księgowy dla biura rachunkowego