[b]Rz: Jest jakaś klątwa Kuusamo? Od kiedy trenuje pan Adama, nie udają mu się pierwsze konkursy sezonu, rok temu nawet nie przeszedł kwalifikacji. A teraz leci do Finlandii z kontuzją. [/b]
Hannu Lepistoe: Nie jestem przesądny. W Kuusamo to nie Adam przegrywał, tylko jury zawodów źle pracowało. Tak było w 2006 roku, gdy nie awansował do drugiej serii, i rok temu, gdy przy wietrze w plecy odpadł w kwalifikacjach. Niedługo po nich był konkurs drużynowy i w nim skoczył najdalej.
[b]Problemy z kolanem, a wcześniej przeziębienie Adama popsuły wam plany przygotowań? [/b]
Nie, jesteśmy z nich bardzo zadowoleni. Letnie skoki były udane, trening jesienny też, Adam miał bardzo dobre wyniki testów i świetnie skakał w Lillehammer, tam gdzie nadwyrężył kolano. Tydzień wolnego mu nie zaszkodzi. Spotykamy się w Kuusamo w czwartek, sprawdzimy, czy kolano wytrzyma obciążenia. W piątkowych kwalifikacjach Adam na szczęście nie musi startować, a konkurs indywidualny dopiero w niedzielę.
[b]Jeśli będą wątpliwości, będzie mu pan radził, żeby w niedzielę skakał?[/b]