- Jestem w stanie powiedzieć, co mi się nie podobało w rządach Platformy Obywatelskiej i że niektóre diagnozy PiS były trafne. Przyznaję, że pod wpływem rozmów z obywatelami zmieniam zdanie - stwierdził prezydent Warszawy w rozmowie z „Dziennikiem Bałtyckim”. Zauważył, że „Lech Kaczyński potrafił być niezależny (...) natomiast Andrzej Duda nigdy nie wyciągnął ręki do drugiej strony”.
- Nie powiedział słowa o błędach PiS ani słowa o rzeczach, które Platforma zrobiła dobrze. Tylko przez cały czas atakuje. I to jest ta podstawowa różnica między nami, że ja wyciągam rękę do ludzi, którzy myślą inaczej, a pan prezydent jest stuprocentowo partyjnym prezydentem, który nie umie albo nie chce tego zrobić - podkreślił Trzaskowski.