Wspólnoty mieszkaniowe obawiają się, że od września pojawią się problemy z dostarczaniem wody lub odprowadzaniem deszczówki z Miasteczka Wilanów.
W latach 2004–2014 firma Polnord wybudowała w Wilanowie kilka tysięcy mieszkań i ok. 30 km infrastruktury wodociągowej. Postawiła też trzy przepompownie i oczyszczalnię wód deszczowych, która chroni pobliskie Jeziorko Powsinkowskie.
Od kilku lat te wszystkie rury i urządzenia eksploatuje Miejskie Przedsiębiorstwo Wodociągów i Kanalizacji (MPWiK), które nie chce zapłacić za ich przejęcie. Deweloper pozwał więc MPWiK za bezumowne użytkowanie infrastruktury, co dwa lata temu wyceniono na 12 mln zł, oraz o odszkodowanie. – Te roszczenia opiewają na 57,3 mln zł – mówi Piotr Wesołowski, prezes Polnordu.
Obie sprawy się toczą. Było już kilka rozpraw. Deweloper liczy, że wkrótce zapadnie pierwszy wyrok w sprawie bezumownego użytkowania sieci wodno-kanalizacyjnej.
Miasteczku Wilanów, przez złośliwych zwanemu osiedlem lemingów, grożą problemy. Od września Polnord wypowie umowy firmom, które na jego zlecenie prowadzą dozór urządzeń, ponadto przestanie płacić za media. Zaprzestanie więc działań, które w jego opinii od dawna należą do MPWiK