Trzecie pod względem liczby ludności miasto w Polsce to miejsce, gdzie PO może być najtrudniej utrzymać władzę w najbliższych wyborach.
Z sondażu IBRiS dla „Rz" wynika, że obecna prezydent prowadzi 39 do 24 proc. z Joanną Kopcińską, niezależną kandydatką wspieraną przez PiS. Sondaże, według naszych informacji, wywołują w PO niepokój o los drugiej tury. – Sztab przyjął strategię unikania debaty z Kopcińską – twierdzi jeden z naszych rozmówców z otoczenia Zdanowskiej. – W drugiej turze już nie da się tego uniknąć – tłumaczy polityk PO.
Oficjalnie w łódzkiej Platformie panuje optymizm. – Kiedy podzieli się poparcie niezdecydowanych proporcjonalnie między kandydatów, to okazuje się, że do zwycięstwa w pierwszej turze brakuje tylko kilku punktów – przekonuje radny Paweł Bliźniuk, który kieruje kampanią Zdanowskiej.
Nic dziwnego, że PO próbuje oczyścić pole. Z wyścigu o prezydenturę wycofał się w ostatnich dniach kandydat Twojego Ruchu Krzysztof Makowski.
Z informacji „Rz" wynika, że PO chciałaby też, by ze startu zrezygnował jej były poseł John Godson. Najpierw związał się z partią Jarosława Gowina, ale został z niej usunięty po tym, jak poparł rząd Donalda Tuska. Ostatnio wysyła więcej ugodowych sygnałów do kolegów z dawnego obozu.