Nielegalne podsłuchy polityków, urzędników i biznesmenów w restauracji Sowa & Przyjaciele zatrzęsły sceną polityczną. Prokuratura twierdzi, że stały za nimi cztery osoby: domniemany inspirator Marek Falenta, jego współpracownik Krzysztof Rybka i kelnerzy: Konrad Lassota (wszyscy trzej zgadzają się na ujawnienie ich danych) oraz Łukasz N. Ten pierwszy miał zlecić nagrania rozmów łącznie ok. 150 osób, żeby wykorzystać je m.in. w swoich interesach.
We wtorek oskarżeni zjawili się w Sądzie Okręgowym w Warszawie. – Liczę na wyjaśnienie sprawy i potwierdzenie mojej niewinności – mówił dziennikarzom Falenta, węglowy potentat.