Polska i Izrael są strategicznymi sojusznikami w starciu cywilizacji. Dzielą wspólną historię, wspólne cierpienie, ale różną pamięć, co nie powinno przeszkadzać w geopolitycznym sojuszu z rzeczywistymi zagrożeniami współczesnego świata.
Bardzo źle się stało, że ostatnie tygodnie osłabiły relacje budowane z mozołem przez dziesięciolecia. Zapewne nowelizacja ustawy o IPN mogła być poprzedzona intensywną akcją informacyjną skierowaną do społeczności międzynarodowej, która tłumaczyłaby w sposób zrozumiały intencje ustawodawcy. Samo prawo mogło zostać uchwalone bez niepotrzebnych emocji i konfliktów. Rządowi politycy powinni być przygotowani na każdą ewentualność, dysponując wachlarzem odpowiednich narzędzi rozwiewających wątpliwości, zwalczających fake newsy, aby nie wyglądać na zdziwionych i nerwowo reagujących na kryzys.