Na początku sierpnia pojechał do londyńskiego szpitala na rutynowe badania przed planowanym na wrzesień tournee, po których okazało się, że musi się poddać operacji. Komunikaty lekarskie uspokajały jednak, że rokowania po zabiegu są dobre. Wiadomo jednak było, że nie będzie mógł wziąć udział w ń trasie koncertowej The Rolling Stones po tanach Zjednoczonych. – Nie mogę jednak pozwolić, by fani, którzy z powodu pandemii tak długo czekali na nasze koncerty poczuli się zawiedzeni –oświadczył wówczas Charlie Watts i zgodził się, by w planowanej podróży zastąpił go Steve Jordan, od lat współpracujący z gitarzystą Keithem Richardsem.