W artykule w "Washington Post" 32-letni Ahmad Masud, syn byłego przywódcy mudżahedinów mówi, że członkowie afgańskiej armii, w tym niektórzy komandosi dołączyli do niego. Masud apeluje do Zachodu o pomoc.
"Mamy magazyny amunicji i broni, którą cierpliwie zbieraliśmy od czasów mojego ojca, ponieważ wiedzieliśmy, że ten dzień może nadejść" - napisał Masud dodając, że niektórzy z żołnierzy, którzy do niego dołączyli, przyszli z własną bronią.
"Jeśli dowódcy talibów podejmą ofensywę, natkną się na nasz zdecydowany opór" - zapewnił Masud.
Dolina Panczisziru położona na północ od Kabulu wciąż jest pełna wraków radzieckich pojazdów opancerzonych zniszczonych w czasie nieudanych prób jej zdobycia. Dolina stawiała też opór talibom w czasach, gdy rządzili oni Afganistanem w latach 1996-2001.