Brawurowa jazda trzech polskich kierowców w luksusowych samochodach - porsche, mercedesie i ferrari, doprowadziła do zderzenia czołowego ze skodą.
Na miejscu zginął prowadzący skodę 58-letni Słowak, jego żona i syn trafili do szpitala z obrażeniami.
Początkowo zarzuty postawiono tylko kierowcy porsche, Marcinowi L., który zderzył się czołowo z nadjeżdżającym z przeciwka autem i tylko on został aresztowany, zaś pozostali dwaj uczestnicy wypadku mogli wyjść na wolność po wpłaceniu kaucji.
Prokuratura złożyła jednak zażalenie na tę decyzję sądu i ostatecznie wszyscy trzej kierowcy pozostaną w areszcie - do Marcina L. dołączą 26-letni Łukasz K. i 27-letni Adam Sz.