[b]Rz: W jakiej wysokości elektrownia szacuje swoje straty po powodzi?[/b]
Roman Walkowiak: Na razie jest zbyt wcześnie, by szacować wielkość strat związanych z zerwaną zaporą oraz utraconymi przychodami w związku z zaniżeniem produkcji.
[b]W Turowie działają obecnie dwa z dziewięciu istniejących bloków. Przed powodzią działało ich siedem. Czy istnieje zagrożenie, że odbiorcom zabraknie prądu?[/b]
Ubytek produkcji energii wynikający z ograniczenia pracy PGE Elektrowni Turów zostaje zastąpiony przez uruchamianie dodatkowych bloków produkcyjnych w elektrowniach Polskiej Grupy Energetycznej: PGE Elektrownia Bełchatów, PGE Elektrownia Opole, PGE Zespół Elektrowni Dolna Odra. Działania te prowadzone w porozumieniu z PSE Operator (firma opowiadająca za przesył energii – red.) pozwalają na zbilansowanie ilości energii elektrycznej dostarczanej do krajowej sieci elektroenergetycznej.
[b]Czy elektrownia była ubezpieczona od powodzi? [/b]