Probierz dla „Rz“: o zwolnieniu pierwsze słyszę

Trener Jagiellonii Białystok o wstydliwej porażce w Lidze Europejskiej i swojej przyszłości w klubie

Aktualizacja: 11.07.2011 04:02 Publikacja: 11.07.2011 04:01

Probierz dla „Rz“: o zwolnieniu pierwsze słyszę

Foto: ROL

Rz: Jest pan jeszcze trenerem w Białymstoku? W sobotę pojawiła się wiadomość, że już nie, w niedzielę klub zaprzeczył. Co będzie w poniedziałek?

Michał Probierz:

O zwolnieniu pierwsze słyszę, jednak niczego nie mogę wykluczyć. Jeśli ludzie, którzy dają na klub pieniądze, uznają, że to już koniec, przyjmę to do wiadomości. Ale wszyscy działacze byli z nami w Kazachstanie, dopiero w sobotę wróciliśmy do Polski. Razem się wstydziliśmy za porażkę z Irtyszem, razem ustalaliśmy plany na dalszą pracę.

Ale słyszał pan te komentarze w mediach: niech Probierz odejdzie, bo odpadnięcie z Ligi Europejskiej z Irtyszem Pawłodar to plama, której się szybko zmazać nie da?

Biorę to na siebie i jestem zły. Nie przegraliśmy w Pawłodarze, tylko w Białymstoku, gdzie graliśmy w przewadze, a tyle szans zmarnowaliśmy. A potem pojechaliśmy na rewanż z ledwie jedną bramką przewagi, zaczęły się nerwy... Choć ja i tak mam swoje zdanie na ten temat, powtarzam je od kilku lat, więc nikt mi nie zarzuci, że dorabiam teorie do niepowodzenia: cieszmy się z każdego zwycięstwa nad takimi rywalami z prowincji, bo niedługo i to nie będzie w naszym zasięgu. Zachwycamy się stadionami na Euro 2012, a na co dzień nie ma gdzie trenować. 350 km na wschód od Białegostoku jest klub FK Mińsk, który ma 18 boisk do treningu, ale my się ciągle uważamy za lepszych od nich. Mimo że co sezon się zdarza Polsce taka klęska w pucharach.

Podobno skończył się dobry kontakt między panem a drużyną?

Chemia ciągle jest, za długo sam grałem w piłkę, żeby takich spraw nie wyczuwać. Musimy ciągle pracować, mamy dużo problemów do rozwiązania. Gdy się pod koniec sezonu podawałem do dymisji, nieprzyjętej, mówiłem moim szefom, co w Jagiellonii musimy poprawić. Zresztą powtarzam im to już od półtora roku.

Chodzi o nowych piłkarzy?

Chodzi i o sprawy sportowe, i organizacyjne, ale ja mam z szefami dobry kontakt m.in. dlatego, że takich spraw nie omawiam przez media.

Czesław Michniewicz jest do wzięcia, już niektórzy go widzą w Jagiellonii...

Jeśli będzie zmiana, to następcy życzę, by zrobił tu przez trzy lata tyle co ja.

Rz: Jest pan jeszcze trenerem w Białymstoku? W sobotę pojawiła się wiadomość, że już nie, w niedzielę klub zaprzeczył. Co będzie w poniedziałek?

Michał Probierz:

Pozostało jeszcze 93% artykułu
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
Jak Meta dba o bezpieczeństwo wyborów w Polsce?
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!