Zespół Laska ujawnia zdjęcia kokpitu Tu154M - katastrofa smoleńska

Na stronie rządowego zespołu, który ma objaśniać katastrofę w Smoleńsku pojawiły się zdjęcia tego co zostało z kabiny pilotów

Publikacja: 12.12.2013 10:53

Opis zespołu Laska: "Szczątki przedziału technicznego numer 1, czyli luku awioniki, mieszczącego się

Opis zespołu Laska: "Szczątki przedziału technicznego numer 1, czyli luku awioniki, mieszczącego się pod kabiną pilotów (kółkiem zaznaczono charakterystyczną obudowę procesora systemu antykolizyjnego ACAS). Podczas zderzenia z ziemią kabina pilotów znajdowała się pod spodem".

Foto: faktysmolensk.gov.pl

Zdjęcia zostały wykonane w pierwszych dniach po katastrofie przez specjalistów Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Na żadnym z nich nie ma niczego co kształtem przypominałoby przednią część samolotu.

"Kabina pilotów była pierwszą częścią kadłuba samolotu, która uderzyła w ziemię. Dlatego przyjęła na siebie największą część energii zderzenia i uległa praktycznie całkowitej dezintegracji" - tłumaczy rządowy zespół, którego przewodniczącym jest Maciej Lasek. Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych był wcześniej wiceprzewodniczącym komisji Millera (KBWLLP). Zespół powołała kancelaria premiera w kwietniu tego roku. Ma objaśniać Polakom raport Millera.

Pytanie o to co się stało z kokpitem bardzo często pojawia się w dyskusjach na temat niejasności związanych z katastrofą. Z relacji rodzin pilotów wynika, że pytały o losy kabiny w Moskwie po katastrofie i za każdym razem dostawały inne informacje łącznie z taką, że znaleziono go wiszącego na drzewie.

Zanim doszło do powstania rządowego zespołu byli członkowie komisji Millera przyjęli zaproszenie na debatę organizowaną w redakcji "Gazety Wyborczej". - Gdzie zginął kokpit? - zapytał jeden z uczestników dyskusji, który otrzymał głos w ramach pytań z sali.

- Przede wszystkim kokpit nie zginął. Leżał na miejscu katastrofy, koło brzóz za którymi był płomień, gdzie się dopalało paliwo. Został zmiażdżony przez część konstrukcji samolotu, przez co w trzecim, czy czwartym dniu został odkryty po podniesieniu części samolotu przez dźwigi. Wtedy znaleziono kokpit i wszystkie elementy z kokpitu - tłumaczył ppłk Robert Benedikt, który był na miejscu wypadku.

Zdjęcia zostały wykonane w pierwszych dniach po katastrofie przez specjalistów Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego. Na żadnym z nich nie ma niczego co kształtem przypominałoby przednią część samolotu.

"Kabina pilotów była pierwszą częścią kadłuba samolotu, która uderzyła w ziemię. Dlatego przyjęła na siebie największą część energii zderzenia i uległa praktycznie całkowitej dezintegracji" - tłumaczy rządowy zespół, którego przewodniczącym jest Maciej Lasek. Szef Państwowej Komisji Badania Wypadków Lotniczych był wcześniej wiceprzewodniczącym komisji Millera (KBWLLP). Zespół powołała kancelaria premiera w kwietniu tego roku. Ma objaśniać Polakom raport Millera.

Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Materiał Promocyjny
Garden Point – Twój klucz do wymarzonego ogrodu
Wydarzenia
Czy Unia Europejska jest gotowa na prezydenturę Trumpa?
Wydarzenia
Bezczeszczono zwłoki w lasach katyńskich
Materiał Promocyjny
GoWork.pl - praca to nie wszystko, co ma nam do zaoferowania!