Wyzwania kryzysu uchodźczego

To samorządy stoją na pierwszej linii pomocy uciekającym przed wojną Ukraińcom. Potrzeba i wsparcia finansowego, i koordynacji działań wszystkich podmiotów.

Publikacja: 11.04.2022 20:59

Bez rządowego wsparcia bardzo trudno będzie uchodźcom zapewnić normalne życie – podkreślano podczas

Bez rządowego wsparcia bardzo trudno będzie uchodźcom zapewnić normalne życie – podkreślano podczas dyskusji

Foto: Marcin Łobaczewski

Problemów nie ubywa, odwrotnie – wyzwania stają się coraz większe – podkreślał Grzegorz Pietruczuk, burmistrz dzielnicy Bielany w Warszawie, podczas debaty „Rola samorządu w dobie kryzysu migracyjnego wywołanego wojną na Ukrainie”.

Bielany to dzielnica, w której mieszka na co dzień ok. 175 tys. mieszkańców, a w ciągu trzech tygodni przyjęła 20–25 tys. uchodźców (w całej warszawie zaś jest ich ok. 300 tys.). Urząd dzielnicy, podobnie jak wszystkie samorządy w Polsce, mocno zaangażował się w działania pomocowe. To m.in. przygotowanie miejsc pobytu zbiorowego, zapewnienie wyżywienia, pomoc w załatwianiu kwestii formalnych, przyjęcia do szkół, organizacja zbiórek darów i dla uchodźców, i dla Ukrainy.

– Obywatele Ukrainy doceniają tę pomoc. Mamy osoby, które wróciły z Niemiec do Polski, bo na Zachodzie nie czują tej empatii i zrozumienia – mówił burmistrz Pietruczuk.

I podkreślał, że obecnie szczególnym wyzwaniem jest zapewnienie kompleksowej opieki dla tych, którzy uciekli z terenów objętych wojną, dotkniętych traumą wojenną. – Mamy osoby z okolic Kijowa, Charkowa, miasta Czerkasy, gdzie organizowany był punkt przerzutowy dla dzieci. Ci ludzie, w tym także osoby starsze, są w bardzo złym stanie psychicznym, potrzebują długofalowej pomocy – zaznaczył Pietruczuk.

Ważna współpraca

Burmistrz Bielan dodał, że bez rządowego wsparcia bardzo trudno będzie tym osobom zapewnić normalne życie. Jednym z większych problemów jest choćby dostępność mieszkań.

Także Tadeusz Jędrzejczak, członek zarządu Województwa Lubuskiego, mówił, że potrzeb nie ubywa. Jak opisywał, lubuski urząd marszałkowski zaangażował się choćby w pomoc bezpośrednią dla uchodźców, organizując m.in. specjalne punkty w swoich jednostkach w Zielonej Górze i Gorzowie Wielkopolskim. Uchodźcy mogą tam uzyskać pomoc rzeczową (żywność, ubrania), ale też wsparcie w tłumaczeniu, sprawach formalnych, dostępie do ofert pracy itp. – Nasze województwo współpracuje też z samorządami powiatowymi – zaznaczył Tadeusz Jędrzejczak. Udało się już uruchomić 6 mln zł dla powiatów (z wyjątkiem miast-stolic) na organizowanie infrastruktury wsparcia dla uchodźców. A kolejne 4,3 mln zł zostanie przeznaczone na dopłaty do nauki języka polski, na opiekunów społecznych, usługi psychologiczne, doposażenie miejsc nauki itp.

Koordynacja pomocy

Samorządowcy zgodnie podkreślają, że obecny kryzys uchodźczy wymaga ogromnego zaangażowania ze strony organizacji pozarządowych, które są w stanie „dostarczyć” i wolontariuszy, i środki finansowe, a także know-how w rozwiązywaniu różnych problemów. – Oczywiście organizacje pozarządowe ściśle współpracują z samorządami, bo to samorządy są w stanie najlepiej zidentyfikować aktualne potrzeby – podkreślała Renata Bem, zastępca dyrektora generalnego UNICEF Polska. Jednocześnie wskazała, że ogromnym wyzwaniem jest stworzenie koordynacji działań NGO-sów.

– Takich organizacji jest bardzo wiele, zajmują się bardzo wieloma sprawami, ale nie ma jednego systemu, który by umożliwiał szybkie odnalezienie ich przez samorządy i nawiązanie współpracy akurat w tym obszarze, w którym się specjalizują – zaznaczyła Renata Bem. Co ważne, taki system klastrowy pomocy humanitarnej istnieje i jest znany w UE, wystarczy go wdrożyć w Polsce. Dzięki temu NGO-sy przestałyby konkurować ze sobą, dublować się, a pomoc dla obywateli Ukrainy byłaby bardziej efektywna.

Pieniądze potrzebne

Z kolei Anita Kucharska-Dziedzic, posłanka Lewicy, zwróciła uwagę na kwestie finansowe. Jak wskazywała, samorządy nie tylko organizują pomoc dla uchodźców, ale są obciążone dodatkowymi zadaniami administracyjnymi, takimi jak przyznawanie numerów PESEL czy świadczeń na zakwaterowanie i wyżywienie. Dobrze byłoby, gdyby miasta dostały 2 proc. za obsługę tych zadań, ale zdaniem posłanki na razie się na to nie zapowiada.

Jej zdaniem rząd powinien też natychmiast uruchomić Fundusz Sprawiedliwości, który został stworzony na wsparcie ofiar przestępstw. – Uchodźcy to ofiary przestępstw wojennych, trudno znaleźć lepsze źródło. To kilkaset milionów złotych, ale rząd nie chce tego zrobić – oceniła. Skrytykowała także wyniki konkursu na finansowanie działań organizacji pozarządowych, gdzie wśród wybranych organizacji zabrakło tych walczących o prawa kobiet czy zajmujących się ochroną uchodźców na granicy polsko-białoruskiej.

VII Europejski Kongres Samorządów
11-12 kwietnia 2021

www.forum-ekonomiczne.pl

Problemów nie ubywa, odwrotnie – wyzwania stają się coraz większe – podkreślał Grzegorz Pietruczuk, burmistrz dzielnicy Bielany w Warszawie, podczas debaty „Rola samorządu w dobie kryzysu migracyjnego wywołanego wojną na Ukrainie”.

Bielany to dzielnica, w której mieszka na co dzień ok. 175 tys. mieszkańców, a w ciągu trzech tygodni przyjęła 20–25 tys. uchodźców (w całej warszawie zaś jest ich ok. 300 tys.). Urząd dzielnicy, podobnie jak wszystkie samorządy w Polsce, mocno zaangażował się w działania pomocowe. To m.in. przygotowanie miejsc pobytu zbiorowego, zapewnienie wyżywienia, pomoc w załatwianiu kwestii formalnych, przyjęcia do szkół, organizacja zbiórek darów i dla uchodźców, i dla Ukrainy.

Pozostało 83% artykułu
Materiał partnera
Kluczowa jest dostępność naszych usług
Europejski Kongres Finansowy
Tadeusz Białek: Chcemy zmiany podstawy opodatkowania sektora
Europejski Kongres Finansowy
Obraz gospodarki: różowy czy nie?
Europejski Kongres Finansowy
Artur Głembocki: Ze sztuczną inteligencją jesteśmy w komitywie od lat
Materiał Promocyjny
Wpływ amerykańskich firm na rozwój polskiej gospodarki
Europejski Kongres Finansowy
Jak podtrzymać i umocnić sukces