20 czerwca Dowództwo Generalne Rodzajów Sił Zbrojnych podało, że w trakcie wykonywania lotu szkolnego przez samolot MiG-29 z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego, doszło do przekroczenia prędkości dźwięku podczas lotu na wysokości około 1 000 stóp (ok. 300 metrów). „Na skutek uderzenia fali dźwiękowej doszło do uszkodzenia pokryć dachowych w kilku budynkach” - podało wówczas Dowództwo Generalne.
Czytaj więcej
Czy wojsko naprawiło straty poniesione przez mieszkańców kilku wsi koło Malborka, nad którymi z wielką prędkością przeleciał samolot bojowy MiG-29? Są poważne wątpliwości.
Z informacji, które uzyskaliśmy tego dnia od majora Macieja Kędzierskiego z 22 Bazy Lotnictwa Taktycznego wynikało, że lekko uszkodzonych mogło być kilka budynków mieszkalnych i gospodarczych, a uszkodzenia miały być drobne. Nikt nie został ranny. Po incydencie Dowództwo Generalne zapewniło, że „Siły Zbrojne pokryją wszelkie koszty związane z naprawą uszkodzonych budynków dochowując najwyższej staranności, aby przywrócić stan sprzed zdarzenia”.
Przez kilka ostatnich tygodni próbowaliśmy ustalić czy wojsko – jak obiecywało – wyrównało straty, a także ile budynków zostało wtedy uszkodzonych.