Poprawa nastrojów na rynkach globalnych wspiera notowania krajowej waluty, która wzięła się za odrabianie strat po zeszłotygodniowym osłabieniu.
Złoty mocniejszy w poniedziałek
W poniedziałek rano największy spadek względem złotego notował dolar, schodząc do poziomu ok. 4,01 zł. Mniej płacono także za euro, który kosztowało ok. 4,17 zł. Jednocześnie nieco mocniej zniżkował frank szwajcarski, którego kurs obniżył się do 4,45 zł.
Geopolityka trzęsie rynkiem
Polska waluta zbiera siły po solidnej przecenie z końcówki zeszłego tygodnia, do której przyczyniło się pogorszenie globalnych nastrojów, czego tłem była geopolityka, przede wszystkim obawy przed potencjalnymi skutkami wprowadzenia ceł przez Donalda Trumpa na towary z Kanady i Meksyku, które mają wejść w życie już we wtorek. Tymczasem w ostatni weekend pojawiły się informacje, że ich wysokość nie jest przesądzona, co może oznaczać, że finalnie będą niższe niż zapowiedziane wcześniej 25 proc. To w połączeniu z działaniami państw Europy zmierzającymi do wsparcia Ukrainy po fiasku jej rozmów z USA nieco poprawiło nastroje na rynkach, czego przejawem jest osłabienie dolara na globalnym rynku. Inwestorzy powinni jednak być przygotowani na gwałtowne zwroty akcji zarówno, jeśli chodzi o Ukrainę, jak i rosnące ryzyko globalnej wojny handlowej.