Co za noc. Bitcoin wreszcie na poziomie 100 tys. dolarów

1 stycznia minęła dekada, odkąd wspólna waluta pojawiła się na Litwie. Pomimo niechęci części społeczeństwa, euro okazało się dla Litwy oparciem w trudnych czasach. Za euro napłynęli na Litwę zagraniczni inwestorzy i inwestycje bezpośrednie.

Notowania głównej pary walutowej odrabiają część czwartkowych strat, na czym zyskuje też polska waluta.

W czwartkowe popołudnie kurs EUR/USD zniżkuje o ponad 1 proc. i znajduje się na poziomie najniższym od ponad dwóch lat. Na słabości euro traci także polski złoty.

Warto wrócić do dyskusji o przyjęciu euro w Polsce i dążyć do spełnienia związanych z tym kryteriów, bo to oznacza uzdrowienie finansów publicznych. Argumentem za unijną walutą jest też wojna w Ukrainie i rosnące ryzyko geopolityczne w regionie.

Końcówka roku przyniosła schłodzenie nastrojów na rynkach, co lekko ciążyło notowaniom polskiej waluty.

Lista obietnic Donalda Trumpa jest długa, ale zapowiedź prezydenta elekta, że cała pozostała produkcja bitcoina będzie odbywać się w USA, może okazać się jednym z najtrudniejszych wyzwań.

Dzień 30 grudnia 2024 r. to moment przełomowy, oznaczający wejście w nowe ramy prawne na rynku kryptoaktywów. Pełne stosowanie unijnego rozporządzenia MiCAR budzi obawy, bo w Polsce do dziś nie uchwalono ustawy wykonującej ten akt.

Kiedy bitcoin bije rekordy, rośnie majątek jego twórcy, plasując go w gronie kilku najbogatszych osób na świecie. Tylko, że wciąż nie wiadomo, kto kryje za pseudonimem Satoshi Nakamoto. Czy nowy rok przyniesie przełom?

Wśród aktywów inwestycyjnych 2024 r. mocno błyszczał bitcoin. Więcej niż na nim można było jednak zarobić na kontraktach na kakao. Dobrym pomysłem było też kupowanie akcji z Wall Street oraz trzymanie złota.

Inwestorzy bardzo pozytywnie zareagowali m.in. na to, że prezydent elekt USA Donald Trump potwierdził chęć budowy narodowej rezerwy kryptowalutowej.

W stolicy wpadł Dmitrij V., ścigany przez USA za oszustwa przy prowadzeniu jednej z największych giełd kryptowalutowych na świecie. Zatrzymali go policjanci CBŚP.

Bitcoin nie jest żadną walutą, nie wiadomo nawet, kto go stworzył, a rośnie i rośnie. To przyszłość świata finansów czy wielki przekręt? Kiedyś się przekonamy – i to może zaboleć.

Notowania bitcoina przekroczyły poziom 100 tys. dolarów. W ciągu miesiąca od wyborów prezydenckich w USA wzrosły one o blisko połowę. Analitycy twierdzą jednak, że najpopularniejsza kryptowaluta ma nadal potencjał do zwyżek.