Trwa huśtawka nastrojów na rynku złotego. Dni, w których nasza waluta się osłabia, przeplatane są dniami z umocnieniem. Wczoraj widzieliśmy przecenę złotego, a dzisiaj rano odrabia on część strat. Dolar tanieje o 0,2 proc. do 4,03 zł. Euro kosztuje 4,31 zł czyli 0,1 proc mniej niż wczoraj. Frank jest znów poniżej 4,50 zł. - W krótkiej perspektywie ryzyko kontynuacji osłabienia złotego ze środy jest duże, biorąc pod uwagę możliwą presję spadkową na EUR/USD. Dzisiaj w kalendarzu uwagę może zwrócić decyzja Banku Czech o godz. 14:30. Spodziewana jest obniżka stóp procentowych o 25 punktów baz. do 5,00 proc., co może rzutować na słabość czeskiej korony — wskazuje Marek Rogalski, analityk DM BOŚ.

Złoty czeka na dane

Dzisiejszy kalendarz makroekonomiczny jest także bogatszy od tego widzianego wczoraj. Szczególnie ciekawie zapowiada się druga połowa dnia, kiedy zaczną napływać dane z amerykańskiej gospodarki.  - W USA poznamy finalne dane o wzroście PKB w 1 kw. 2024 – wcześniejszy szacunek pokazał spowolnienie wzrostu do 1,3 proc. kw./kw. z 3,4 proc. w IV kw. 2023. Równie ciekawe będą bardziej bieżące dane, w tym cotygodniowa liczba wniosków o zasiłek dla bezrobotnych, wstępne dane o zamówieniach na dobra trwałe w maju oraz bilans handlowy za maj — wskazują ekonomiści PKO BP. Informacje te będą miały znaczenie dla dolara, a tym samym i dla złotego. Zapowiada się więc ciekawy dzień na rynku.