Bogaty kalendarz makroekonomiczny tym razem nie przełożył się na większy ruch na rynku walutowym. Przez większość dnia stabilnie zachowywał się dolar, a to rzutowało także na zachowanie złotego. Z marazmu rynkowego nie były go w stanie wyrwać ani dane PMI z europejskich gospodarek, ani też dane o sprzedaży detalicznej w Polsce, które poznaliśmy w pierwszej części dnia. W drugiej połowie uwag rynku skupiła się na Stanach Zjednoczonych, jednak i tamtejsze dane dotyczące chociażby indeksów PMI też przeszły bez większego echa. Główna para walutowa czyli EUR/USD konsekwentnie utrzymuje się powyżej poziomu 1,08.