Aktualizacja: 28.01.2025 03:15 Publikacja: 12.12.2023 17:00
Foto: Bloomberg
Z dużej chmury, mały deszcz. Tak najłatwiej opisać to, co działo się we wtorek na rynku walutowym. Rano emocji było jak na lekarstwo, ale tłumaczono to tym, że inwestorzy zbierają siły na drugą część dnia. Jej głównym punktem miały być publikacje danych o inflacji ze Stanów Zjednoczonych, które miały przełożyć się na większą zmienność rynkową. W porównaniu z pierwszą częścią dnia ta zmienność faktycznie była nieco większa, ale rynek liczył na więcej.
O ile dolar amerykański jest najbardziej wpływową walutą świata, to najdroższą walutą narodową jest pieniądz z małego, ale bardzo bogatego, ropą płynącego kraju.
Poprzez innowacje, elastyczność i zrozumienie potrzeb lokalnych rynków możemy nie tylko sprostać oczekiwaniom konsumentów, ale także inspirować innych do podejmowania działań na rzecz zrównoważonego rozwoju i efektywności biznesowej
W poniedziałek złoty pozostawał wyjątkowo stabilny względem euro i dolara. Musiał jednak uznać wyższość franka szwajcarskiego.
Polska waluta rozpoczęła nowy tydzień od korekty zeszłotygodniowego umocnienia, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Ten tydzień na rynkach przyniósł wyraźne umocnienie złotego, zarówno względem euro, dolara, jak i franka. Czy w kolejnym będzie podobnie?
Fabrycznie nowe Suzuki Vitara i S-Cross są dostępne taniej nawet o 18 tysięcy złotych. Promocja trwa do końca stycznia.
Złoty kontynuuje szarżę. W piątek wyraźnie tanieje dolar. Amerykańskiej walucie nie posłużyły wypowiedzi Donalda Trumpa.
Rozpoczęły się ferie zimowe, a wraz z nimi krajowe i zagraniczne wyjazdy na narty. Przed urlopem warto zadbać o właściwe zabezpieczenie na wypadek niespodziewanych zdarzeń.
O ile dolar amerykański jest najbardziej wpływową walutą świata, to najdroższą walutą narodową jest pieniądz z małego, ale bardzo bogatego, ropą płynącego kraju.
W poniedziałek złoty pozostawał wyjątkowo stabilny względem euro i dolara. Musiał jednak uznać wyższość franka szwajcarskiego.
Polska waluta rozpoczęła nowy tydzień od korekty zeszłotygodniowego umocnienia, co ma związek z ochłodzeniem nastrojów na globalnym rynku.
Dziś musimy zmagać się z tym dziedzictwem dlatego, że jesteśmy gospodarzami ziemi, na której „każdy Żyd miał być stracony”. Cały świat pragnie utrzymać dziedzictwo i święcić rocznice, ale gospodarzami jesteśmy tylko my. Dlatego każdy sukces ma wielu ojców, ale każda gafa obciąża Polaków.
W poprzednim artykule naszego autorstwa "Ściganie menedżerów spółek Skarbu Państwa – quo vadis?", który ukazał się na łamach Rzeczpospolita 27 grudnia 2024 r. opisaliśmy zagadnienie rozliczania menedżerów pracujących w Skarbie Państwa przez ich następców. Naturalnie do podjęcia tematu skłoniły nas wydarzenia bieżące. Nie tylko dostarczają nowych informacji i przemyśleń, ale też odświeżają pamięć o poprzednich "sezonach" tego serialu emitowanych w latach 2016, 2005 i wcześniejszych.
W ostatnim czasie pojawił się rządowy projekt nowelizacji ustawy o świadczeniu usług elektronicznych – projekt, który w znacznym stopniu sprowadza się do wprowadzenia cenzury internetu. Stworzenie takiego projektu, a tym bardziej jego uchwalenie przypomina jednak przysłowiową zabawę małpy z brzytwą.
Ten tydzień na rynkach przyniósł wyraźne umocnienie złotego, zarówno względem euro, dolara, jak i franka. Czy w kolejnym będzie podobnie?
Złoty kontynuuje szarżę. W piątek wyraźnie tanieje dolar. Amerykańskiej walucie nie posłużyły wypowiedzi Donalda Trumpa.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas