Aktualizacja: 22.11.2024 03:10 Publikacja: 23.10.2023 09:44
Foto: AdobeStock
Kurs dolara po lekkiej korekcie w końcówce zeszłego tygodnia w poniedziałek rano spadł do poziomu 4,21 zł. Z kolei kurs franka szwajcarskiego powrócił w okolice 4,71 zł, a kurs euro znalazł się na poziomie 4,45 zł. Na większe umocnienie złotego na razie nie pozwala stosunkowo silny dolar, który umacnia się względem pozostałych kluczowych walut.
Krajowa waluta na dobre wróciła do łask inwestorów, co w minionym tygodniu przełożyło się na je znaczące umocnienie, znosząc tym samym negatywny efekt wrześniowej obniżki stóp procentowych przez Rade Polityki Pieniężnej. Punktem zwrotnym dla złotego okazało się wyborcze zwycięstwo partii opozycyjnych, które daje realną szansę przejęcia przez nie władzy w Polsce. To sprawia , że rozwój wypadków na krajowej scenie politycznej w naszym w najbliższych tygodniach będzie śledzony ze wzmożoną uwagą przez inwestorów. Kluczową sprawą jest teraz sprawa stworzenia koalicji i uformowania nowego rządu przez dotychczasowe parte opozycyjne. Im dłużej rynek będzie pozostawał w niepewności, tym większa zmienność może towarzyszyć notowaniom złotego.
Kurs głównej pary walutowej zniżkuje drugi dzień z rzędu i zmierza do testu dołka z połowy listopada. To oczywiście kiepska wiadomość dla złotego.
W środę silny dolar znów dał o sobie znać, a to był kulą u nogi dla złotego.
Dobra passa najważniejszej waluty cyfrowej trwa. Bitcoin ustanowił nowy rekord i jest coraz bliżej kosmicznego poziomu 100 tys. dolarów.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Europejczycy są coraz bardziej przekonani, że mogą wpłynąć na ochronę klimatu poprzez zmianę codziennych nawyków
Szantaż nuklearny Władimira Putina odbił się na notowaniach złotego. Pierwsze nerwowe reakcje udało się jednak też opanować.
Coraz szybciej rosną ceny w Rosji. Ze 100 towarów znajdujących się w koszyku konsumenckim Rosstatu (urzędu statystycznego) ponad 80 z nich drożeje „dramatycznie".
Kurs głównej pary walutowej zniżkuje drugi dzień z rzędu i zmierza do testu dołka z połowy listopada. To oczywiście kiepska wiadomość dla złotego.
Po pierwszych ukraińskich atakach amerykańskimi rakietami ATACMS rosyjscy inwestorzy rzucili się wyprzedawać akcje. W kilka godzin rosyjskie firmy na giełdzie w Moskwie straciły na wartości ponad 2 mld dol. Rubel jest najtańszy od 13 miesięcy.
Środowy poranek przyniósł niewielkie zmiany notowań złotego. Emocje geopolityczne na razie zostały opanowane.
Po publikacji nowej projekcji inflacyjnej NBP dwoje członków RPP zmieniło zdanie i uważa, że stopy powinny być obniżane dopiero w drugiej połowie 2025 r. Wciąż jednak jest przewaga za wiosennym cięciem, a wsparciem powinno być mrożenie cen energii.
Szantaż nuklearny Władimira Putina odbił się na notowaniach złotego. Pierwsze nerwowe reakcje udało się jednak też opanować.
Doniesienia z Rosji wystraszyły inwestorów, którzy pozbywają się polskiej waluty.
Krajowa waluta wykorzystała słabość dolara, choć jeszcze przed południem niemal nic nie zapowiadało pozytywnego scenariusza.
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas