Polisa z reguły nie chronią przed wojną

Polisy ubezpieczeniowe zwykle nie chronią majątku w czasie konfliktów zbrojnych i wojny. Nieliczne wyjątki dotyczą indywidualnych umów z ubezpieczycielami. Często można jednak liczyć na pomoc państwową i międzynarodową w choćby częściowej odbudowie dorobku życiowego.

Publikacja: 02.04.2022 13:16

Polisa z reguły nie chronią przed wojną

Foto: Adobe Stock

Wojna to ogrom tragedii, śmierć, utrata zdrowia, zniszczenie majątku, często dorobku całego życia. Czy można się od tego ubezpieczyć? Odpowiedź jest niestety przecząca.

Jak (nie) działa polisa?

- Trudno nam oceniać zasady umów ubezpieczycieli ukraińskich, natomiast ogólnym ubezpieczeniowym standardem jest wyłączanie szkód związanych z wojną z podstawowego zakresu ochrony, jako że nie jest to ryzyko pokrywane przez reasekuratorów – mówił nam po rozpoczęciu wojny w Ukrainie Rafał Mańkowski, ekspert Polskiej Izby Ubezpieczeń.

Zwrócił uwagę, że w niektórych ubezpieczeniach, np. transportowych, istnieje możliwość zawarcia umów rozszerzonych o specjalne klauzule związane z wojną, ale zawsze jest to kwestia indywidulanej umowy pomiędzy podmiotem ubezpieczającym a zakładem ubezpieczeń.

- Każde ubezpieczenie – majątkowe, komunikacyjne, na życie lub zdrowie standardowo wyklucza w Ogólnych Warunkach Ubezpieczenia (OWU) ochronę na wypadek szkód powstałych w wyniku wojny lub aktów terroryzmu – ekspertowi PIU wtóruje Beata Borkowska, ekspertka Unilink. - Wyłączenia te są standardem zarówno na polskim, jak i zagranicznym rynku ubezpieczeniowym - dodaje.

Wylicza, że prócz wojny i aktów terroryzmu powszechnie stosowanym ograniczeniem odpowiedzialności są strajki i akty niepokojów społecznych oraz wprowadzenie stanu wyjątkowego lub wojennego. W tej sytuacji ochrona ubezpieczeniowa nie obejmuje szkód powstałych w następstwie powyższych zdarzeń. - Takie same wyłączenia odnoszą się do ubezpieczeń firmowych, w których wojna, akty terroryzmu i inne działania zbrojne nie podlegają ochronie w ramach polisy – mówi Beata Borkowska.

Wskazuje przy tym, że oprócz wyłączeń zakresowych stosowane są także wyłączenia terytorialne. Ograniczają one odpowiedzialność ubezpieczyciela tylko do wybranych zdarzeń, które miały miejsce na terytorium konkretnego państwa lub całkowicie wyłączają odpowiedzialność w danym kraju. - Terytorium Ukrainy jest przykładem całkowitego wyłączenia odpowiedzialności, stosowanego przez większość towarzystw ubezpieczeniowych działających na polskim rynku – mówi ekspertka Unilink.

Przyczyna jest prosta. Wypłaty odszkodowań za ciężkie zniszczenia wojenne nie raczej nie udźwignęłaby żadna firma ubezpieczeniowa.

Ekspertka Unilink zwraca jednak uwagę, że inaczej sytuacja do tej pory wyglądała w przypadku ubezpieczeń turystycznych. Niektóre towarzystwa oferowały rozszerzenie ochrony o dodatkowy zakres obejmujący wojnę lub akty terroryzmu. W zależności od ubezpieczyciela, ochroną obejmowane były różne zdarzenia. Wśród nich można wymienić np. ubezpieczenie kosztów leczenia, ubezpieczenie assistance, ubezpieczenie NNW, ubezpieczenie bagażu podróżnego czy ubezpieczenie kontynuacji leczenia po podróży. - Jednak w związku z obecną sytuacją w Ukrainie, towarzystwa ubezpieczeniowe zaczynają wstrzymywać możliwość rozszerzenia zakresu polisy o wojnę i akty terroryzmu – mówi Beata Borkowska.

Niektóre towarzystwa ubezpieczeniowe wprowadziły także modyfikację definicji „pasywnego udziału w wojnie”, której pierwotne zapisy często wprowadzały w błąd i odnosiły się do krajów, w których pojawiały się np. ostrzeżenia związane z pandemią. Ubezpieczyciele zareagowali i dostosowali definicję do obecnych realiów. W nowym brzmieniu definicja dotyczy wyłącznie zdarzeń, które mają związek z działaniami wojennymi lub aktami terroru. Oznacza to również, że jeśli klient zachoruje lub złamie nogę, a zdarzenia te nie mają związku z działaniami wojennymi czy aktami terroru, to może liczyć na pomoc towarzystwa ubezpieczeniowego, nawet gdy jego umowa nie posiada wyżej wymienionego rozszerzenia.

Kredyt hipoteczny i wojna

A co, gdy w czasie działań wojennych uszkodzona lub zniszczona zostanie nieruchomość, dom czy mieszkanie, na którą zaciągnięty został kredyt hipoteczny?

- Z reguły jest tak, że w sytuacji jakichś dramatycznych wydarzeń, klęsk żywiołowych o dużym rozmiarze, powodzi, trzęsień ziemi, pożarów w pomoc poszkodowanym włącza się państwo. Przygotowuje specjalne programy pomocowe, jeśli jest taka potrzeba, uruchamia rezerwy finansowe. Zdarzeniem z tej grupy są też działania wojenne, oby do takich nigdy u nas nie doszło – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz, prezes Związku Banków Polskich.

Tłumaczy też, że w przypadku wielkich zniszczeń wojennych w grę wchodzi też często ich naprawa i odbudowa w ramach pomocy międzynarodowej.

- Ze strony instytucji finansowych właściciele zniszczonych nieruchomości, na których ciążą kredyty hipoteczne mogą zwykle liczyć na postępowanie restrukturyzacyjne, którego elementem może być m.in. umorzenie przynajmniej części zadłużenia – mówi prezes ZBP. - W każdym z tych przypadków są to jednak indywidualne decyzje. Decyzje rządów, władz lokalnych, instytucji finansowych, podejmowanych w uzgodnieniu z obywatelami - dodaje.

Zwraca przy tym uwagę, że w czasie działań wojennych poszkodowanymi mogą być i kredytobiorcy i instytucje finansowe udzielające kredytów. Jedni i drudzy mogą potrzebować wsparcia. - Mam wielką nadzieję, że nigdy przed takimi problemami nie staniemy. Naszym zadaniem jest ratowanie świata, a nie jego niszczenie. Zanieczyszczenie wód, powietrza, poważne zmiany klimatu. Tu musimy działać, a nie niszczyć to na co przez lata pracowaliśmy i co z mozołem budowaliśmy. Ktoś kto tego nie rozumie jest po prostu oszołomem – mówi Krzysztof Pietraszkiewicz.

Wojna to ogrom tragedii, śmierć, utrata zdrowia, zniszczenie majątku, często dorobku całego życia. Czy można się od tego ubezpieczyć? Odpowiedź jest niestety przecząca.

Jak (nie) działa polisa?

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Ubezpieczenia
Coraz więcej Polacy wydają na ubezpieczenia. Ceny polis OC idą w górę
Ubezpieczenia
Awarie, kolizje, klątwa faraona. W wakacje częściej wzywaliśmy pomoc assistance
Ubezpieczenia
Pogoda psuje nieco wyniki PZU. Pomagają banki
Ubezpieczenia
Rośnie liczba szkód komunikacyjnych i wypłat
Materiał Promocyjny
Aż 7,2% na koncie oszczędnościowym w Citi Handlowy
Ubezpieczenia
Ministra Pełczyńska-Nałęcz: Nikt nie chce podnosić i nie podniesie wieku emerytalnego
Materiał Promocyjny
Najpopularniejszy model hiszpańskiej marki