Choć na oficjalne dane Polskiej Izby Ubezpieczeń na temat cen obowiązkowego OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w 2021 r. trzeba jeszcze poczekać, to z rynku płyną już informacje, że średnia cena takich polis spadła.
Za nami rok na minusie
Po podsumowaniu grudniowych statystyk eksperci porównywarki cen ubezpieczeń Ubea.pl stwierdzili, że średnia składka OC oferowanego online przez współpracujące z nią towarzystwa wynosiła 1218 zł. Taki wynik oznaczał spadek o 1,1 proc. w stosunku do listopada 2021 r. Natomiast w porównaniu z przeciętnym kosztem OC notowanym w styczniu zeszłego roku, czyli 1243 zł, obniżka średniej składki wyniosła około 2 proc.
Ostatnie już przeszło dwa lata to systematyczny marsz cen polis OC w dół. Dodatkowo namieszała tu pandemia i związane z nią lockdowny. Zwłaszcza pierwszy. Spadła wtedy sprzedaż nowych samochodów, wyhamował też import aut używanych. Mniejsza liczba nowych rejestracji aut przełożyła się na spadek liczby zawieranych nowych umów OC. Ubezpieczyciele zaczęli więc mocniej walczyć o klientów, oferując atrakcyjniejsze ceny. A w przypadku komunikacyjnego OC to cena jest kluczowym argumentem sprzedażowym. Dodatkowo związany z lockdownami mniejszy ruch na drogach przełożył się na niższą szkodowość, co zdaniem części ubezpieczycieli dało pole do ruchów cenowych w dół. I choć zwykle unikali nazwania tej sytuacji wojną cenową, to skarżyli się na to, co dzieje się na rynku OC. Zwłaszcza że spadkom cen polis towarzyszy wzrost kosztów napraw uszkodzonych aut.
Bliski koniec spadków?
– Stawki ubezpieczeń OC posiadaczy pojazdów mechanicznych w Polsce są niskie i od kilku lat spadają. Dzieje się tak mimo znaczącej inflacji, w tym inflacji szkodowej, która dotyczy kosztów napraw i części zamiennych – mówi Łukasz Kulisiewicz, ekspert PIU.