Chodzi szczególnie o określenie w prawie czym jest umowa nowa, a czym przedłużana. Będzie to mieć ogromne znaczenie dla ustalania stawek za ubezpieczenia, po tym jak 21 grudnia wejdzie w życie unijne prawo o zakazie stosowania kryterium płci do kalkulacji składek i wysokości wypłat w ubezpieczeniach.
Do takiego najważniejszego wniosku doszli uczestnicy konferencji Polskiej Izby Ubezpieczeń na temat zmian unijnej dyrektywy, pod roboczą nazwą Test Achats. Wśród panelistów poza przedstawicielami branży byli m.in. przedstawiciele Ministerstwa finansów, Komisji Nadzoru Finansowego, Rzecznika Ubezpieczonych oraz Rzecznika Rządu ds. Równego Traktowania.
Jak wynika z wyliczeń Europejskiej Federacji Ubezpieczycieli CEA, po wejściu w życie przepisów kobiety zapłacą średnio o 11 proc. więcej za polisy komunikacyjne, oraz o 30 proc. więcej za ubezpieczenia na życie. Na zmianach nie skorzystają też mężczyźni, ponieważ oni powinni spodziewać się obniżki wypłat z tytułu ubezpieczeń rentowych średnio o 5 proc.
– Istnieje uzasadniona obawa, że po podwyżkach kobiety zrezygnują z ubezpieczania się, co przełoży się na większą szkodowość portfela firm. Wzrośnie więc tym samym ryzyko po stronie ubezpieczycieli – zauważył w swojej prezentacji Jens Sonnenschein z firmy aktuarialnej DAV. Efektem wprowadzanych na poziomie UE zmian może być włączenie do katalogu kryteriów ustalania składek np. wskaźnika BMI (indeks masy ciała pokazujący stopień otyłości) czy stanu cywilnego ubezpieczanych.
„Rz" była patronem medialnym wydarzenia.