PZU skupuje od spółek Skarbu Państwa niewielkie sieci przychodni przyzakładowych. Neuca postanowiła przejmować pojedyncze placówki prywatne, których, jak szacuje, są na rynku tysiące.
O ile kontrolujące jedną trzecią rynku ubezpieczeniowego towarzystwa chcą przeznaczyć na ten cel 150–200 mln zł i stworzyć docelowo sieć 400–550 przychodni, o tyle lider dystrybucji leków na razie mówi ostrożnie o skonsolidowaniu kilkunastu placówek w całej Polsce. W latach 2014–2015 zamierza na to wydać 30 mln zł.
PZU na zakupach
Obie firmy już rozpoczęły budowę swych medycznych odnóg. Grupa PZU została strategicznym inwestorem działającej w Płocku spółki Orlen Medica oraz funkcjonującej w Grupie Anwil na włocławskim rynku medycznym firmy Prof-Med. Poza tym przejęła od Przedsiębiorstwa Świadczeń Zdrowotnych i Promocji zdrowia sieć Elvita – Jaworzno III, a od Grupy Tauron Proelmed. Andrzej Klesyk, prezes PZU, przyznał, że przez przypadek jego firma stała się także właścicielem Sanatorium Uzdrowiskowego Krystynka i Elektron. Zapewnił też, że to nie koniec akwizycji, ale o szczegółach jeszcze rozmawiać nie chciał. – Przyglądamy się rynkowi, sprawdzamy, co jest do kupienia, ale szczegóły dotyczące rozwoju naszej medycznej spółki ogłosimy dopiero jesienią, podczas prezentacji strategii 2020 – wyjaśnił.
Ujawnił jednak, że myśląc o budowie kompleksowej, ogólnopolskiej sieci usług medycznych, chce, aby znalazły się w niej nie tylko przychodnie, ale też szpitale i placówki specjalistyczne. Niestety, szpitali w okresie przedwyborczym nikt sprzedawać nie chce.
Andrzej Klesyk nie chciał powiedzieć, jakie ma plany w stosunku do sanatoriów czy może, wzorem innych ubezpieczycieli, ma ambicje stworzenia własnego centrum rehabilitacyjnego. Jedno jest pewne – pojedyncze przychodnie raczej nie leżą w centrum zainteresowania PZU, bo jak zażartował prezes – nad inwestycja wartą mniej niż 15 mln zł się nie pochyla.