PZU tworzy własną flotę aut zastępczych. Do partnerskich wypożyczalni aut spółki w całym kraju trafi 300 hybrydowych samochodów Toyota Auris.
Samochody będą oferowane wszystkim klientom zakładu, którzy likwidują szkodę z polisy PZU i przysługuje im pojazd zastępczy. Spółka tłumaczy, że w ten sposób wychodzi naprzeciw oczekiwaniom klientów. Poza tym chce wyznaczać nowe standardy.
Andrzej Klesyk, prezes PZU przekonuje w komunikacie spółki, że to pionierski projekt, który wyprzedza powszechnie stosowane standardy rynkowe. - Zgodnie ze strategią PZU 2.0 chcemy być najbardziej zorientowaną na klienta firmą ubezpieczeniową w naszym regionie - wyjaśnia. - Chcemy być pionierem i strażnikiem rynku, który wyznacza wysokie standardy. Stawiamy na nowatorskie rozwiązania. W tym roku jako pierwsi w Polsce wprowadziliśmy bezpośrednią likwidację szkód, monitorujemy i podnosimy poziom satysfakcji z likwidacji szkód, wprowadzamy produkty, które dają klientom realną korzyść. Teraz zainwestowaliśmy w innowacyjne i wyjątkowo ekonomiczne w eksploatacji auta hybrydowe – dodaje.
Nowa flota jest elementem programu, w ramach którego PZU Pomoc stworzy sieć partnerskich wypożyczalni, zbudowaną na bazie już istniejących firm. Auta trafią do dyspozycji zaufanych partnerów PZU. Pozwoli to na ustalenie stałych stawek za wynajem aut, również dla wypożyczalni niezrzeszonych w grupie, co przełoży się na optymalizację kosztów tak klienta, jak i ubezpieczyciela. Dobowa stawka nie przekroczy 100 złotych plus VAT. Obecnie, ze względu na zawyżanie stawek przez niektóre wypożyczalnie, PZU ponosi nawet 2-3 razy większe koszty związane z zapewnieniem klientom aut zastępczych, co przekłada się m.in. na wysokość składki OC.
Tomasz Tarkowski, członek zarządu PZU zaznacza, że chcąc zagwarantować klientom komfort i satysfakcję, PZU szuka rozwiązań, które będą cechować się najwyższymi standardami na rynku.