Lufthansa: strajki, to nie największy kłopot

Z powodu trzydniowego strajku w należących do Lufthansy linii Germanwings, który ma się zakończyć 1 stycznia o północy ucierpi przynajmniej 30 tys. pasażerów. Ale dla Lufthansy ostatnio nękanej protestami pracowniczymi, to nie jest największy kłopot.

Publikacja: 01.01.2020 13:27

Lufthansa: strajki, to nie największy kłopot

Foto: Fotorzepa, Roman Bosiacki

Prawdziwym problemem jest narastająca frustracja pracowników w Grupie LH, no może z wyjątkiem szwajcarskiej linii Swiss. Teraz organizator strajku, związek zawodowy pracowników personelu pokładowego UFO grozi, że jeśli Lufthansa nie potraktuje na serio ich postulatów – zmiany w warunkach przyjmowania do pracy oraz możliwości zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin, to protesty przedłużą się na kolejne dni 2020. Przy tym ma strajkować nie tylko personel Germanwings, ale i samej Lufthansy. A to zazwyczaj stwarza naprawdę poważne problemy. Przy tym ostatnia reakcja Lufthansy zastanawia, bo rzecznik linii powiedział mediom : — Nie widzę możliwości rozwiązania tego konfliktu.

To niepokojące, zwłaszcza w sytuacji, kiedy Lufthansa jeszcze do niedawna uznawana była za jednego z najbardziej stabilnych europejskich przewoźników. Tymczasem o ile ostatni strajk Germanwings miał ograniczony zasięg, chociaż został zaplanowany na okres dużego natężenia ruchu, to jednak pasażerowie którzy ucierpieli z powodu protestu mogli skorzystać z połączeń kolejowych, więc jego koszty są ograniczone. Jednakże strajk samej Lufthansy w listopadzie spowodował odwołanie 1,5 tys. lotów i kosztował już 10-20 mln euro, szacunki tej kwoty trwają.

Czytaj także: Lufthansa będzie spółką holdingową

I o ile związki w Germanwings mają dość ograniczone roszczenia, to już w Lufthansie strona społeczna domaga się otwarcie znaczących podwyżek płac, w tym także dla osób nowo przyjmowanych do pracy i łatwiejszego dostępu do lepiej płatnych stanowisk. I nie tylko w Germanwings, ale i w Lufthansie pracownicy pokładu domagają się możliwości zatrudnienia w niepełnym wymiarze godzin. Wszystkie te roszczenia wyartykułował związek UFO, tymczasem w samej LH działa również drugi związek – Verdi, stąd zarząd uznał, że UFO może nie mieć upoważnienia do udziału w negocjacjach. A w tej chwili — jak piszą niemieckie media — zarząd i związki nie są nawet w stanie dojść do porozumienia jakie są główne problemy, o których chcieliby dyskutować. Przy tym zarząd nie ukrywa,że mimo protestów, nie zamierza rezygnować z planu cięcia kosztów.

Stąd właśnie strajki, które związkowcom wydają się najprostszą i najskuteczniejszą bronią. Oczywiście zarządy samej Lufthansy, jak i Eurowings dla których latają Germanwings nie ukrywają, że związkowcy działają z pozycji siły, a UFO po prostu nie chce negocjacji i utrudnia jakiekolwiek próby rozwiązania sporu w formie arbitrażu. A kiedy prezes Germanwings w ostatni weekend starał się przekonać pracowników, aby zrezygnowali z protestu, UFO natychmiast poinformowało, że jego retoryka była „nieprzyjemna i nieakceptowalna". Zwłaszcza, kiedy związkowcy wypunktowali jakie warunki muszą zostać spełnione, aby do strajku nie doszło. Przedstawiciele Lufthansy i Germanwings te roszczenia uznali jako „niezrozumiałe i nieproporcjonalne".

Więc w tej sytuacji ostatni strajk, mimo że mniej dotkliwy, niż poprzednie wskazuje na ostry konflikt toczący się między pracodawcą a stroną społeczną. I nic nie wskazuje na to, że miałby się on wkrótce zakończyć, co dla pasażerów jest kiepską informacją. A konieczność poważnego arbitrażu wydaje się w tej chwili bardziej paląca. Zwłaszcza w sytuacji, kiedy już wiadomo, że projekt stworzenia niskokosztowej linii Eurowings nie do końca wypalił, bo jej koszty wcale nie są niskie, a integracja floty i personelu po upadłym Air Berlin nie poszła tak gładko, jak oczekiwano. Latem Lufthansa informowała o programie naprawczym w Eurowings, ale ten proces nie nie przebiega bez problemów.

Transport
„Mój rower elektryczny” po nowemu. Dopłaty jednak będą, ale dużo mniejsze
Transport
Prezes PPL: Myślimy o partnerze do inwestycji w modernizację
Transport
Finnair odwołuje kolejne loty. Maj ze strajkami
Transport
Czarny tydzień we Francji. Strajkuje załoga kolei SNCF
Transport
Zatłoczone niebo nad Nowym Jorkiem. Rejsów ma być mniej
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku