Aktualizacja: 21.05.2019 19:44 Publikacja: 21.05.2019 18:11
Foto: Bloomberg
Wiceszef Airbusa nie dał się jednak wciągnąć w dyskusję o kłopotach Boeinga. Przyznał jedynie, że Airbus ma zupełnie inne stosunki z regulatorem ruchu lotniczego — EASA, niż było to w przypadku Boeinga.
— W Europie EASA jest agencją stawiającą przede wszystkim na bezpieczeństwo operacji lotniczych, w przypadku Federalnej Agencji Lotnictwa (FAA) w Stanach Zjednoczonych kontakty z producentami i liniami lotniczymi jest bardziej złożone. I cały czas słyszymy „bezpieczeństwo, bezpieczeństwo, bezpieczeństwo". Bez tego nie ma mowy o jakiejkolwiek certyfikacji maszyn – mówił dyplomatycznie Scherer.
Powypadkową przeszłość ma w swojej historii już ponad 80 proc. używanych samochodów w Polsce. Obok Greków, Czech...
Z projektowanych wariantów obwodnicy aglomeracji warszawskiej trzy biegną po nowym śladzie. Natomiast założeniem...
Rosjanie chcą kupić boeingi, jak tylko zostanie osiągnięte porozumienie w sprawie zawieszenia broni. Wcześniej z...
Gigant na rynku przewozu osób kupił popularnego nad Wisłą operatora taxi – platformę FreeNow. Dzięki tej akwizyc...
Polityka klimatyczna i rynek energii w Polsce: podstawy prawne, energetyka społeczna. praktyczny proces powołania i rejestracji spółdzielni energetycznych oraz podpisania umowy z OSD
Kolejna amerykańska firma stała się ofiarą wojny handlowej wywołanej przez Donalda Trumpa. Chińczycy nie odbiorą...
Masz aktywną subskrypcję?
Zaloguj się lub wypróbuj za darmo
wydanie testowe.
nie masz konta w serwisie? Dołącz do nas