Łącznie straci pracę 250 osób, które są na okresie próbnym, bądź na kontraktach terminowych. Niektórzy z pracowników zrezygnowali sami, część dostała już wypowiedzenia. „1 czerwca osoby te nie wrócą do biur, gdy zostaną one ponownie otwarte. Powodem jest znaczny spadek ruchu lotniczego Grupy Ryanair w 2020 roku" — czytamy w komunikacie przewoźnika.
Pracownicy biurowi , to kolejna grupa zatrudnionych w Ryanairze. Na początku maja linia poinformowała o zwolnieniu 3 tys. pilotów i pracowników pokładu. Ci, którzy mają zostać w firmie będą zarabiać o jedną piątą mniej, niż przed kryzysem. Prezes Ryanaira, Michael O'Leary zgodził się na obniżenie swoich zarobków o połowę. W 2019 zainkasował 99 mln euro.