Miałaby więc powstać linia regionalna, która obsługiwałaby połączenia z rosyjskiego dalekiego wschodu po całej Rosji głównie jednak latając po portach na wschodniej Syberii i wybrzeżu Pacyfiku. Pomysł drugi, to współudział w zbudowaniu linii lotniczej w Nigerii — Green Africa Airways (GAA), która ma wystartować z pasażerami jeszcze tego lata. Tyle,że może to nie być takie proste, bo Nigeryjczycy mają inną wizję. Rząd nigeryjski już zatwierdził zgodę na wsparcie finansowe na kupno 6 sztuk A220-300 wcześniej zamówionych dla rosyjskich Red Wings , chociaż kategorycznie odrzucił możliwość zamówienia na tego projektu Airbusów A320neo/ceo. Przy tym pomysł na GAA jest bardzo ambitny i linia miałaby na przykład, tak jak robią to dzisiaj Ethiopian Airlines , obsługiwać połączenia na terenie całej Afryki. Stąd w Moskwie wywnioskowano,że GAA byłby idealnym klientem na SSJ100.