Zarząd Condora był przekonany, że wszystkie procedury związane z tą transakcją uda się zakończyć jeszcze przed końcem marca. Ostatecznie jednak dopiero we czwartek, 9 kwietnia rzecznik sądu powiedział, że przejęcie Condora przez PGL będzie zgodne z prawem, a roszczenia wierzycieli uznał za nieuzasadnione.
Tyle że sytuacja finansowa Condora nadal jest bardzo trudna. Kłopotów dołożyła jeszcze pandemia Covid-19, ponieważ jako linii czarterowej, wraz z upadkiem wyjazdów turystycznych, skończył się popyt na loty. Przewoźnikowi pozostały jedynie rejsy repatriacyjne finansowane przez Unię Europejską i rząd w Berlinie. Dlatego Condor poleciał między innymi nawet do Auckland w Nowej Zelandii.