Wcześniej niemiecki przewoźnik, który był zmuszony do uziemienia prawie całej floty, informował, że traci po milionie euro na godzinę. Przy tym II kwartał będzie jeszcze gorszy, ponieważ przez większość dni wszystkie linie z grupy (Swiss, Austrian Airlines, Brussels Airlines, Air Dolomiti i sama LH) wykonywały jedynie rejsy repatriacyjne i dopiero teraz powoli uruchamiają siatkę.
„W sytuacji, kiedy popyt na podróże lotnicze odradza się bardzo powoli, musimy zdecydować się na daleko posunięte oszczędności, aby sprostać tej trudnej sytuacji” - powiedział cytowany w komunikacie prasowym Carsten Spohr, prezes Grupy Lufthansa.